Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Joanna Lichocka,
19.01.2017 16:32

PE – nie jest źle

Przewodniczącym Parlamentu Europejskiego został, przy istotnym udziale głosów eurodeputowanych PiS, włoski centroprawicowy polityk Antonio Tajani.

Przewodniczącym Parlamentu Europejskiego został, przy istotnym udziale głosów eurodeputowanych PiS, włoski centroprawicowy polityk Antonio Tajani. Zadeklarował on, że nie ma zamiaru w odróżnieniu od poprzednika podejmować spraw o charakterze politycznym w stosunku do państw członkowskich. Ten były dziennikarz i współtwórca Forza Italia Silvio Berlusconiego powiedział też, że nie można krytyki państw członkowskich opierać na domysłach. Daje to nadzieję, że podobnych spektakli, jakich byliśmy świadkami na forum PE, podejmowanych z inicjatywy polityków PO, a wymierzonych w Polskę, w tej kadencji już nie będzie. Dobrą informacją jest też ta, że dwóch Polaków obejmie stanowiska wiceprzewodniczących PE – Ryszard Czarnecki z PiS i Bogusław Liberadzki z SLD. Ryszarda Czarneckiego wybrano po raz drugi, ze znakomitym wynikiem. To jego osobisty sukces, ale i dowód na skuteczność PiS na forum PE. Mit o izolacji międzynarodowej Polski tak chętnie rozsiewany przez opozycję okazał się fikcją. Taki podział stanowisk w PE zmniejszył szanse Donalda Tuska na reelekcję na szefa Rady Europejskiej – o to stanowisko będą walczyli socjaliści. Ale martwić się tym nie warto.

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane