Po dużym zamieszaniu w Parlamencie Europejskim odbyła się ostatecznie debata o prawach kobiet w Polsce.
Nasza dyskusja jest bezprzedmiotowa. Chcecie dyskutować o ustawie, której nie ma i wypowiadać się w kwestiach, w których Parlament Europejski nie ma nic do powiedzenia. To polski rząd PiS przygotował i wprowadził program wspierania kobiet. To Polska ma po raz trzeci premiera, który jest kobietą [...] Jeśli mówimy o prawach kobiet, to powinniśmy zwrócić uwagę na napaści seksualne na kobiety w Niemczech
– mówiła Jadwiga Wiśniewska.
Mieliśmy w Polsce czasy swobodnego wyboru, kiedy mówiło się, że usunięcie ciąży jest jak usunięcie zęba. Demokratyczna Polska w 1989 roku zerwała z tą praktyką, ponieważ była to praktyka totalitarystyczna. Państwa totalitarnego opartego na braku poszanowania dla życia
– dodał.
Prof. Krasnodębski przypomniał, że zasada poszanowania życia ludzkiego jest zawarta w polskiej konstytucji – w artykule 38. Trybunał Konstytucyjny potwierdził w 1997 roku, że życie ludzkie jest wartością chronioną przez konstytucję RP także w fazie prenatalnej.
Rozwiązanie tego problemu jest bardzo trudne. Jak wiemy ruchy pro-life i pro-choice istnieją w całej Europie, w całym świecie zachodnim. W polskim społeczeństwie, tak jak w innych społeczeństwach, trwają ostre debaty na ten temat, choć przeważająca większość opowiada się za ochroną życia
– stwierdził prof. Krasnodębski.
Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki odniósł się do wydarzeń w Niemczech w noc sylwestrową.
Pamiętacie Państwo na pewno burzliwą debatę w Parlamencie Europejskim kilka miesięcy temu po tym, co działo się w Niemczech w noc sylwestrową. Po tym jak poniżano Niemki, po tym jak stosowano wobec nich przemoc seksualną, jak gwałcono i bito je. Pamiętacie Państwo tę debatę? Nie pamiętacie tej debaty, ponieważ jej nie było. Wówczas uznaliście, że nie jest to temat, który warto poruszać a były to realne problemy poniżanych kobiet w swoim człowieczeństwie, o którym tutaj słyszymy
– mówił wiceprzewodniczący PE.
Wtedy nie starczyło wam odwagi, żeby o tych poniżanych kobietach mówić. To przykład, że także w tej kwestii są stosowane podwójne standardy
– dodał Ryszard Czarnecki.
Zdaniem wiceprzewodniczącego PE jest to pewna forma hipokryzji i apelował do europosłów o szacunek dla faktów. – To nie była inicjatywa polskiego rządu. Proszę nigdy tego nie mówić, to po prostu jest kłamstwo – wezwał Czarnecki.