Sejmowa Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych zarekomendowała odrzucenie wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec szefa MSWiA Mariusza Kierwińskiego. Jego autorami są posłowie Prawa i Sprawiedliwości. We wniosku podkreślili w nim, że Kierwiński ponosi pełną odpowiedzialność za policyjną pacyfikację manifestujących rolników, do której doszło 6 marca w Warszawie.
Sejmowa Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych zajmowała się we wtorek wnioskiem posłów PiS w sprawie wyrażenia wotum nieufności wobec szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego. Na posiedzeniu Komisji Kierwińskiego nie było; reprezentował go wiceszef resortu Czesław Mroczek.
Wniosek posłów PiS o wyrażenie wotum nieufności przedstawił poseł wnioskodawca Piotr Kaleta (PiS). Jak mówił, szef MSWiA ponosi pełną polityczną odpowiedzialność za zamieszki, do których doszło 6 marca tego roku podczas protestu rolników pod Sejmem RP. W jego ocenie wydarzenia z ostatnich tygodni "jasno pokazują", że Kierwiński nie wywiązuje się należycie ze swoich podstawowych obowiązków.
Posłowie PiS podkreślili, że szef MSWiA ponosi też polityczną odpowiedzialność za zastosowanie nieadekwatnych sił i środków podczas interwencji policji i SOP wobec Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika, do której doszło w Pałacu Prezydenckim 9 stycznia tego roku.
Kierwińskiego bronił wiceszef MSWiA Czesław Mroczek. Stwierdził, że protesty rolników rozpoczęły się po radykalnym wzroście importu zboża z Ukrainy w 2020 roku. Dodał, że z uwagi na naruszenie warunków zgromadzenia, zapamiętane zostało jednak zgromadzenie z 6 marca.
Mroczek odniósł się także do zatrzymania przez policję Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Oznajmił, że nie tylko policja, ale każdy organ publiczny, czy instytucja publiczna na mocy ustawy Kodeks karny wykonawczy, ma obowiązek współdziałania z policją w zakresie zatrzymania osób objętych poleceniem sądu.
Za pozytywnym zaopiniowaniem wniosku zgłosowało 9 posłów, przeciwko było 18, nikt się nie wstrzymał.
6 marca w stolicy odbył się protest rolników, w którym uczestniczyli też m.in. przedstawiciele Solidarności i leśnicy. Rozpoczął się przed południem przed siedzibą premiera, następnie manifestujący przeszli przed Sejm. Protestujący zostali spacyfikowani przez policję. W sieci pojawiły się nagarnia, gdzie służby atakowały gazem łzawiącym pokojowo nastawionych manifestujących, a nawet takie, przedstawiające służby rzucające kostką brukową. Policjanci zatrzymali 26 osób.
Po tych wydarzeniach PiS złożyło wniosek o wotum nieufności wobec szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego. Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak ocenił, że Kierwiński odpowiedzialny jest za wydarzenia przed Sejmem, kiedy podczas protestu rolników doszło do starć z policją.