„Ostatnio miałem groźniejszego przeciwnika - kostuchę”. Ziobro skomentował uchylenie mu immunitetu
- Ja ostatnio zmagałem się z trochę groźniejszym przeciwnikiem, nazywała się kostucha. Przybrała formę nowotworu złośliwego z przerzutami i na razie, dzięki Panu Bogu oraz fantastycznym lekarzom, udało mi się tę bitwę wygrać. Każda inna nie wydaje mi się wielkim wyzwaniem - powiedział Zbigniew Ziobro w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie. Wcześniej politycy koalicji 13 grudnia przegłosowali wniosek o uchylenie mu immunitetu.
Sejm wyraził dziś zgodę na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry (PiS) na posiedzenie nielegalnej sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa, ktorej szefuje Magdalena Sroka (Trzecia Droga).
Ziobro skomentował decyzję posłów koalicji 13 grudnia w rozmowie z dziennikarzami.
"Mam dobry humor, to jest chyba najważniejsze. Ja ostatnio zmagałem się z trochę groźniejszym przeciwnikiem, nazywała się kostucha. Przybrała formę nowotworu złośliwego z przerzutami i na razie. dzięki Panu Bogu oraz fantastycznym lekarzom. udało mi się tę bitwę wygrać. Każda inna nie wydaje mi się wielkim wyzwaniem, zwłaszcza taka, gdzie stoimy na gruncie prawa i obrony polskiej konstytucji oraz przyzwoitości. Jeśli ktoś myśli, że mnie zastraszy doprowadzeniem albo aresztem, czy tego typu bajerami, to się myli"
– powiedział.
Polityk podkreślił, że "liczy na mądrość sądu - sąd musi brać pod uwagę to, że jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego wydany".
"To nie jest żaden wymysł, jest on faktem, został ogłoszony publicznie. Udawanie przez sąd, że nie ma tego wyroku, jest nadużyciem prawa. Sąd ma obowiązek stać na gruncie konstytucji oraz ochrony podstawowych praw każdego obywatela. Nie może sąd wykonywać wyroków szefa partii rządzącej. Jeśli sądy będą stosować przemoc wobec obywateli, nie tylko wobec przedstawicieli opozycji, to muszą za to ponieść w przyszłości konsekwencje"
– oznajmił.
Przypomniał także, że "ci państwo, kiedy przemawiał, krzyczeli, że powinien się bać".
"Oni mierzą mnie swoją miarą. Czego tu się bać? Jeżeli stoję na gruncie obrony Rzeczpospolitej, to nawet jeżeli mieliby mnie aresztować na miesiąc lub dłużej, to wszystko przecież minie i przyjdzie czas, kiedy będziemy ich rozliczać. Jutro na swoim Twitterze przedstawię Państwu uzasadnienie zawiadomienie na pana premiera Donalda Tuska, gdzie wskazuję, że jest to szef zorganizowanej grupy przestępczej. To nie jest polityczna narracja ani publicystyka, to są fakty. Każdy, kto jest zainteresowany, może przeczytać"
– powiedział Ziobro.
Źródło: niezalezna.pl
