Lech Wałęsa pozostaje aktywny w polityce za sprawą komentowania jej w mediach. Tym razem postanowił "posłodzić" Donaldowi Tuskowi. Lidera Platformy Obywatelskiej obsypuje pochwałami i mówi o nim w samych superlatywach. Apeluje nawet: "Patrioci, głosujcie na Tuska".
Czy powrót Donalda Tuska do polityki oznacza nową jakość? - zapytali Lecha Wałęsę dziennikarze "Rzeczpospolitej". Do tej pory były prezydent dość powściągliwie wypowiadał się o powrocie byłego premiera do polskiej polityki, ale tym razem poszedł na całość.
- Będę mu zawsze pomagał, to wyjątkowo zdolny polityk - wypalił Wałęsa, dodając:
Wszyscy patrioci, głosujcie na Tuska.
Wałęsa stwierdził też, że dobrze, że Tusk nie wystartował w wyborach prezydenckich w 2020 roku, bo "miał duży elektorat negatywny". Uważa też, że wrócił do polskiej polityki w dobrym momencie. Na tym seria pochwał się nie zakończyła...
- I bardzo dobrze, trzeba mu pomóc, dać mu zwyciężyć. To jedyna szansa, by Polska wróciła na właściwą drogę
- powiedział były prezydent.
Padło też pytanie o Szymona Hołownię. Według Wałęsy, lider Polski 2050 "musi zaczekać" a to czekanie miałoby polegać na... pomocy Donaldowi Tuskowi w wygraniu wyborów.
- To też bardzo zdolny polityk, ale teraz musi zaczekać. Powinien włączyć się w pomoc Tuskowi. Powinien na kilka lat odpuścić dla dobra Polski
- ocenił Wałęsa.
Nie wiadomo, czy takie wsparcie od Wałęsy nie będzie dla Donalda Tuska "pocałunkiem śmierci". Kiedyś były prezydent bywał na konwencjach PO, ale w 2019 roku wywołał skandal, gdy tuż po śmierci śp. Kornela Morawieckiego, właśnie na konwencji Platformy nazwał go "zdrajcą". Od tej wypowiedzi odcinali się nawet politycy opozycji.