Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

TYLKO U NAS! Co dzisiaj w Sejmie zrobią posłowie opozycji? W trudnej sytuacji na granicy, nie wiedzą jak zagłosują!

Sejm na dzisiejszym posiedzeniu zajmie się m.in. projektem uchwały dotyczącej sytuacji na polsko-białoruskiej granicy. Politycy opozycji, z którymi rozmawiał portal Niezalezna.pl, wyrażają liczne wątpliwości co do jej ostatecznego kształtu, jednak w większości nie wykluczają poparcia lub co najmniej wstrzymania się od głosu. 

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Autor: Maciej Łuczniewski

Projekt uchwały został przygotowany już w czasie ubiegłotygodniowych obrad Sejmu, podczas których przedstawiona została informacja rządu o sytuacji na polsko-białoruskiej granicy. Prezydium Sejmu zgodziło się, by projekt przyjąć przez aklamację, ale zarówno PO jak i Lewica potrzebowały jeszcze konsultacji w swoich klubach.

Jak podkreślił wczoraj wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, jest w nim m.in. mowa, iż Sejm popiera działania prowadzone na granicy i że wszystkie kluby się z tym zgadzają. - Jest tak bardzo niekontrowersyjna, że przedstawiciele wszystkich klubów, które są w Prezydium [Sejmu] zaakceptowali ten projekt – oświadczył polityk PiS.

Według ustaleń portalu Niezalezna.pl, przyjęcie przez aklamację projektu uchwały nie jest pewne, a opozycja zapowiada składanie kolejnych poprawek.

Poseł Koalicji Obywatelskiej Marek Sowa pytany przez nas jak zachowa się jego klub, przyznał tuż przed rozpoczęciem posiedzenia Sejmu, że jeszcze tego nie wie. – Pewnie będzie w trakcie tego posiedzenia praca nad jakimś dokumentem, bo może jest ich (projektów uchwał) po prostu więcej. Wczoraj PiS złożył swój, myśmy też złożyli swoją propozycję i w związku z tym spodziewam się pracy nad uwspólnotowieniem tego dokumentu – przekazał. Dodał jednak, że obecnie „nie jest w stanie” jednoznacznie nic konkretnego w tej sprawie powiedzieć.

Przyznał jednocześnie, że widzi szansę na porozumienie ws. uchwały na polsko-białoruskiej granicy. – Ten projekt był napisany na szybko i pod każdym względem był wadliwy, także gramatycznym – ocenił.

Rzecznik Polski 2050 Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała składanie do projektu uchwały poprawek, ponieważ koło, które reprezentuje nie ma przedstawiciele w Prezydium Sejmu i w związku z tym nie mogło ich wnieść na wcześniejszym etapie. – Nie mieliśmy okazji dotychczas uczestniczyć w ustaleniach dotyczących jej treści – poinformowała nas rzecznik.

Rzecznik Porozumienia Jarosława Gowina Magdalena Sroka pytana, jak zachowają się podczas głosowania  nad uchwałą posłowie tego ugrupowania przyznała, że nie może odpowiedzieć „jednoznacznie”.

– Ale my jesteśmy zwolennikami zabezpieczenia polskiej granicy, budowy zapory, ale także działań, które są obecnie podejmowane i pokazaliśmy to w poprzednich głosowaniach

– powiedziała w rozmowie z naszym portalem.

Przyznała, że istnieją „pewne wątpliwości” dotyczące „umiejętnego zaangażowania sił międzynarodowych”, jednak zwróciła uwagę, że „to się już dzieje trochę poza nami”. – Ale ja nie widziałam jeszcze ostatecznej wersji (projektu uchwały) i wiem, że nad tą uchwałą będą jeszcze jakieś prace. Ostateczna odpowiedź zapadnie więc w momencie, gdy ją przeczytamy – zadeklarowała.

Poseł KP Koalicja Polska - PSL, UED, Konserwatyści Ireneusz Raś przekazał w rozmowie z Niezalezna.pl, że jego klub, którego jest członkiem „nie będzie przeciwny” przyjęciu uchwały ws. sytuacji na polsko-białoruskiej granicy. – Sądzę, że konsekwentnie się wstrzymamy – poinformował.

- Są tu dwie przesłanki. Z jednej strony nie chcemy wiązać rąk rządowi, bo sytuacja jest poważna i uważamy, że trzeba granice uszczelniać i robić wszystko w tym kierunku. Z drugiej strony tam są propozycje ograniczania swobód obywatelskich w pasie przygranicznym, w związku z tym wstrzymanie się przez nas od głosu będzie wskazaniem na odpowiedzialność rządzących za te właśnie kwestie. My będziemy to bacznie obserwować

– wyjaśniał.

Według innego przedstawiciela tego klubu, Marka Sawickiego, projekt uchwały „pójdzie do komisji”. - Jako polityk nie rozumiem tej całej sytuacji. Nie rozumiem dlaczego rząd oczekuje ze wszystkich stron pochwał za to, co powinien robić i za co mu płacimy – ocenił.

- Uważam, że w tej sprawie nie są potrzebne żadne uchwały, ale jak poznam ostateczny jej kształt, to wtedy zdecyduję jak będę głosował, ale na pewno nie będę przeciw

– zaznaczył.

 



Źródło: niezalezna.pl

Przemysław Obłuski