Poseł Aleksander Miszalski będzie w Krakowie kandydatem Platformy Obywatelskiej na prezydenta miasta w wiosennych wyborach samorządowych. To drugi zadeklarowany kandydat na prezydenta Krakowa. W przeszłości deklarował, że "człowiek zaczyna się w momencie urodzenia", a obietnice Donalda Tuska w sprawie KPO nazwał "metaforą".
Aleksander Miszalski to drugi kandydat na prezydenta Krakowa, którego start jest pewny. Wcześniej swoją gotowość do startu w wyborach ogłosił prof. Uniwersytetu Ekonomicznego Stanisław Mazur.
- Dziękuję władzom i członkom PO za zaufanie - napisał Miszalski w mediach społecznościowych.
Kochani, w najbalizszycj wyborach z rekomendacji @Platforma_org będę ubiegać się o zaszczyt wzięcia odpowiedzialności za #Kraków, jako jego prezydent.
— Aleksander Miszalski (@OlekMiszalski) November 18, 2023
Dziękuję władzom i członkom PO za zaufanie.
Już dziś zapraszam wszystkich Was do wspólnej pracy!#KrakówPrzyszłości pic.twitter.com/JJCuMWMYtk
Czym w pracy parlamentarnej zasłynął Miszalski? Kiedy w 2020 roku CBA zatrzymało burmistrza Niepołomic, Miszalski był jednym z posłów, który postanowił interweniować, bo ni podobał mu się... pełniący obowiązki burmistrza powołany przez premiera.
Miszalski głośno wyrażał także swoje poglądy dotyczące aborcji. - Uważam, że człowiek zaczyna się w momencie urodzenia – oświadczył w TVP Info.
W ostatnim czasie pochłonięty był kampanią wyborczą, w której Donald Tusk obiecywał odblokowanie pieniędzy z KPO dzień po wyborach. Lider PO nie dotrzymał obietnicy, ale Miszalski bronił go, jak - cytując klasyka - niepodległości.
Nie bądźcie państwo śmieszni. To chyba oczywiste dla wszystkich, że „jeden dzień” to była metafora