Jarosław Kaczyński ostrzegł, że ewentualny powrót Platformy Obywatelskiej i DonaldaTuska do władzy oznaczać będzie wyprzedaż wszystkiego. – Tusk chciał wyprzedać wszystko, i gdybyśmy go nie zatrzymali w 2015 r., zrobiłby to – powiedział wicepremier.
Jarosław Kaczyński w rozmowie z „Sieci” - pytany był o kampanię wyborczą w wykonaniu Platformy Obywatelskiej. Ocenił, że przewodniczący PO Donald Tusk "sięga po środki opisywane przez socjologów analizujących sekty, a także po techniki socjotechniczne stosowane przez przywódców totalitarnych XX w.".
"Robi wszystko, by kampania była oparta na emocjach, a nie programach i faktach, by była jakimś jednym wielkim spazmem nienawiści przeciwko nam"
Dodał, że środowiska opozycyjne pielęgnują wśród swoich zwolenników nienawiść.
Jak ocenił, Tusk "jest dziś zwykłym brukselskim biurokratą na sznurku Berlina i działa wyłącznie w imieniu tych, którzy mają wobec Polski bardzo złe zamiary". Zaznaczył, że podniesienie wieku emerytalnego przez poprzedników „pokazuje dobrze okrucieństwo tamtych rządów”. Dodał, że było to działanie polecone z Brukseli.
Tusk szkodził polskiej gospodarce, zepsuł Polskę, podważył nasze bezpieczeństwo i polską suwerenność, a potem porzucił kraj dla wysoko płatnej, śliskiej, nawet brudnej pracy w Brukseli. Bo to była praca na rzecz jego patronów, praca, którą zdobył, płacąc polskimi interesami, majątkiem
Dodał, że teraz Tusk musi spłacić swoje długi. Dlaczego?
"Tusk został wybrany do wykonywania brudnych zadań przez swoich sponsorów, ponieważ jest sprawdzonym w praktyce – powiem to wprost – zdrajcą i można mu zaufać, że znów wyprzeda Polskę bez żadnych wyrzutów sumienia. Tusk jest dziś zwykłą marionetką brukselskiej biurokracji i niemieckich planów imperialnych. Jeśli znów zostanie premierem, będzie reprezentował interesy Brukseli i Berlina, a zwykli Polacy będą cierpieć"
Wicepremier wymieniał, że jeśli Tusk zostanie premierem, wróci bieda, zacznie rosnąć bezrobocie, zostanie zmniejszona armia oraz zburzony mur na polsko-białoruskiej granicy. Oprócz tego, jak wyliczał, zostaną zlikwidowane programy socjalne, wsparcie dla polskich rodzin, 13. i 14, emerytura, podniesiony zostanie wiek emerytalny. Dodał, że wyprzedane zostaną najważniejsze firmy państwowe oraz Lasy Państwowe.
"Prawo i Sprawiedliwość udowodniło wiele razy, że dla nas Polska zawsze jest na pierwszym miejscu. Jesteśmy gotowi przeciwstawiać się atakom i walczyć o Polskę z każdym, kto chce zaszkodzić polskim interesom. Walczymy, choć biją mocno. Walczymy z silniejszymi"
Zwracając się do Polaków, podkreślił, że tylko Prawu i Sprawiedliwości można zaufać w walce o miejsca pracy i ochronę gospodarki, w walce z putinowską Rosją, w pracy nad odbudową i wzmocnieniem polskiej armii, bezpieczeństwa i suwerenności.
Jak ocenił prezes PiS, sukces Polski jest spektakularny w skali światowej, co potwierdzają m.in. analizy OECD, Banku Światowego, dane Unii Europejskiej.
„Nie chodzi tylko o wzrost gospodarczy, lecz także o potężne zmiany społeczne, o zwrócenie naszego państwa ku zwykłym obywatelom”