10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Trzaskowski ugnie się przed Tuskiem? Prof. Kik: Ich aspiracje się pokrywają

- Trzaskowski założył stowarzyszenie samorządowe Wspólnej Polski. Zrobił to na tydzień przed przyjazdem Tuska. To jest znamienne. On wypowiedział Tuskowi swego rodzaju rywalizację - powiedział profesor Kazimierz Kik, politolog Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.

by European People's Party - IMG_7404, CC BY 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=61922633

Wszystko wskazuje na to, że do polskiej polityki powróci Donald Tusk, chociaż na razie nie wiemy, w jakiej formie. Czy powrót byłego premiera jest dużym problemem dla Rafała Trzaskowskiego?

Tak i nie. Tak dlatego, że aspiracje Tuska i Trzaskowskiego się pokrywają, chodzi o prezydenturę w przyszłej perspektywie. Nie dlatego, że Tusk jest dosyć wytrawnym politykiem i jest tego swojego rodzaju wsparcie dla słabej Platformy Obywatelskiej. Byłoby to dobre dla Trzaskowskiego, gdyby okazało się, że Tusk podporządkuje się jego aspiracjom i będzie działał na jego przyszłe plany prezydentury. Wiemy jednak, że tak się nie stanie.

Wielu polityków Platformy ekscytuje się powrotem Donalda Tuska, a tymczasem Rafał Trzaskowski w TVN24 oświadcza, że chciałby zostać przewodniczącym. O czym to świadczy?

Myślę, że o tym, co stało się tydzień temu. W zeszły poniedziałek Trzaskowski w Poznaniu założył stowarzyszenie samorządowe Wspólnej Polski. Zrobił to na tydzień przed przyjazdem Tuska. To jest znamienne. On wypowiedział Tuskowi swego rodzaju wojnę, tworząc pewien fakt niewygodny dla Tuska. Ten fakt oznacza przejmowanie inicjatywy w walce o Platformę przez Trzaskowskiego, a nie Tuska.

Czy jeżeli Donald Tusk zostałby przewodniczącym, to czy doszłoby do jakiegoś konfliktu wewnątrz Platformy?

[polecam:https://niezalezna.pl/401787-czy-to-cisza-przed-burza-w-po-borys-budka-milczy-od-tygodnia-waza-sie-jego-losy-w-partii

Myślę, że tak. Dlaczego? Dlatego, że powrót Tuska oznacza powrót jego dawnych współtowarzyszy, którzy są na marginesie dzisiaj w Platformie. PO dzisiaj jest opanowana przez tzw. nową generację budko- i trzaskowskopodobnych. A tutaj na marginesie mamy takich działaczy jak Radosław Sikorski i Bartosz Arłukowicz. To cała gama ludzi, która prędzej czy później wróciłaby razem z Tuskiem.

Kto pana zdaniem miałby większą szansę na pociągnięcie za sobą ludzi - Trzaskowski czy Tusk?

W tej sprawie nie możemy sobie wróżyć z fusów, musimy opierać się na dowodach, a takie są. Dziesięć milionów głosów na Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich to był absolutny rekord, jeżeli chodzi o osiągnięcia kandydatów Platformy. W związku z tym myślę, że większe szanse na to ma prezydent Warszawy.
 

 



Źródło: Niezalezna.pl

Adrian Siwek