"W moim domu na dwóch przyjęciach posprawdzałem wszystkim portfele i wszystkich, którzy mieli kartą Vitay w portfelach wyrzuciłem z domu" - opowiedział w radiu prof. Radosław Markowski, związany z Fundacją Batorego. Jego zdaniem to dobra metoda na przeciwstawianie się władzy Prawa i Sprawiedliwości.
Markowski był gościem Roberta Mazurka, któremu pożalił się na stary i niewyedukowany elektorat Prawa i Sprawiedliwości. Stwierdził, że dwie trzecie wyborców PiS to emeryci lub renciści, a także, że również dwie trzecie to ludzie z wykształceniem podstawowym. Gość programu nie podał, skąd wziął owe dane.
Pochwalił się za to, że od lat propaguje bojkot obywatelski i konsumencki Prawa i Sprawiedliwości. W jaki sposób sam to robi?
W moim domu na dwóch przyjęciach posprawdzałem wszystkim portfele i wszystkich, którzy mieli kartą Vitay w portfelach wyrzuciłem z domu
Mimo bojkotowania partii rządzącej, publicysta przyznał, że "wygląda na to", że PiS wygra najbliższe wybory. Jego zdaniem nie będzie miał jednak większości i czeka nas "długi okres przepychanek powyborczych".
Markowski twierdzi, że sprawdza portfele swoich gości i jak ktoś ma kartę Vitay od @GrupaORLEN to wylatuje. 🤯 pic.twitter.com/RuSwWMBFUI
— Petros Tovmasyan (@PetrosTovmasyan) September 18, 2023