Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Sikorski w ogniu pytań o "thank you, USA". Unikał odpowiedzi! Rzucił tylko kilka słów [WIDEO]

Radosław Sikorski najwyraźniej ma problem z wyciszeniem skandalu jaki wywołał pod koniec ubiegłego roku. Na lotnisku - po spotkaniu w Lizbonie Grupy Bilderberg - europoseł Platformy Obywatelskiej musiał zmierzyć się z pytaniem amerykańskiego dziennikarza. Max Blumenthal nie doczekał się jednak wyjaśnień, dlaczego były szef polskiego MSZ dziękował jego krajowi za zniszczenie Nord Stream.

Internetowe poczynania Sikorskiego podgrzały dyskusję medialną we wrześniu ubiegłego roku - nie bez powodu. Były minister spraw zagranicznych zamieścił wówczas wpis ze zdjęciem uszkodzonego gazociągu Nord Stream z dopiskiem "Dziękuję, Stany Zjednoczone". Departament Stanu USA nazwał te działania wspieraniem rosyjskiej propagandy, a polityk Platformy usunął post.

Reklama

Podana przez niego piłka została jednak wykorzystana przez przedstawiciela Rosji w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Podziękował on Sikorskiemu za wskazanie USA winnych sabotażu gazociągu, a media kremla podchwyciły tę narrację.

Dziś jak widać, nie jest on nawet w stanie przeprosić za kontrowersyjne działania. Pytany o całą sytuację w odpowiedzi powiedział jedynie "miłego dnia".

Pod nagraniem zamieszczonym przez kontrowersyjnego dziennikarza Maxa Blumentala Internauci przypomnieli inne zachowanie byłego szefa polskiego MSZ. Zamieszczono tam fragment jego rozmowy z Janem Kulczykiem, w której Sikorski mówił o kulisach kontroli w jego resorcie. Poniżej dłuższa część tekstu. W dyskusji na Twitterze został on opublikowany w języku angielskim.

Jan Kulczyk: A co z Rysiem? Rysiem ze Stanów?
Radosław Sikorski: Będzie dobrze.
Jan Kulczyk: Jakieś plany stosunkowo do niego? Tutaj w Warszawie?
Radosław Sikorski : On ma jeszcze 2,5 roku ambasadę. Spokojnie, jest ok.
Jan Kulczyk: Ja go bardzo lubię, to porządny facet jest, taki jajeczny.
Radosław Sikorski : Drobne błędy popełnił wiesz: przyjechała jakaś straszna biurwa z NIK-u…
Jan Kulczyk: Jakąś rezydencję remontował, tak?
Radosław Sikorski : Jakaś p**da wiesz, taka, zamiast ją dowartościować, przep*****lić jak trzeba, to dał jej jakieś biuro…
Jan Kulczyk: I napisała?
Radosław Sikorski : I się zemściła, suka, i cale ministerstwo miało kłopoty z tego powodu… a trzeba było się poświęcić.
Jan Kulczyk: Dla ojczyzny.
(śmiech)
Jan Kulczyk: Jak Walewska.

Reklama