Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

"Lider opozycji" traci władzę nad ludźmi? Koalicja Obywatelska zaskoczyła Tuska i zgadza się z Hołownią

Przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej najprawdopodobniej nie dostali wytycznych, jak mają się zachować w sprawie propozycji Szymona Hołowni. Lider Polski 2050 chce rozmów z innymi partiami politycznymi w sprawie pierwszego projektu ustawy "Trzeciej Drogi". Niestety - dla zwolenników Tuska - zaprosił on również znienawidzone przez nich PiS - co uznano za ostateczną zdradę. Ciekawe, że Koalicja Obywatelska i tak zadeklarowała swój udział w rozmowach..., choć teraz się z tego wycofuje.

Donald Tusk, Szymon Hołownia
Donald Tusk, Szymon Hołownia
fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
Zgodnie z obietnicą wspólnie z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem zaprosiliśmy Koalicję Obywatelską, Konfederację, Prawo i Sprawiedliwość i Lewicę na konsultację pierwszego wspólnego projektu ustawy Trzeciej Drogi: Przyszłość+

– napisał na Twitterze Szymon Hołownia. Jeden z Liderów Trzeciej Drogi (koalicji Polska2050 i PSL), która do złożenia projektu ustawy potrzebuje konsultacji międzypartyjnej, zapewnia że celem jego koalicji jest "wprowadzenie do polskiej polityki nowych wartości, takich jak rozmowa o konstruktywnych propozycjach na przyszłość". "Przyszłość nie jest ani lewicowa, ani prawicowa. Jest nasza wspólna" - dodał i to najpewniej z tego powodu rozegrała się nie lada burza. 

Zwolennicy Koalicji Obywatelskiej - #SilniRazem - ruszyli do Internetowego ataku na Hołownię. "Jest pan kretem PiS-u", "Konsultacje z PiS i Konfederacją? Widzę, że te 8 procent za chwilę będzie "mission impossible", "Szkodzi Pan opozycji i robi to zupełnie świadomie" - zaczęli wypisywać pod postem sympatycy Donalda Tuska, jednoznacznie odnotowując "zdradę opozycji".

W końcu głos zabrał ich idol, szef Platformy Obywatelskiej. "Z PiS konsultować możemy warunki ich kapitulacji. O przyszłości rozmawiać będziemy w gronie patriotów" - napisał na Twitterze Donald Tusk. I chyba nie wiedział, co w trawie piszczy, bo niedługo po jego deklaracji Hołownia dodał drugi post, z którego wynika, że partia Tuska zgodziła się na propozycję lidera Polski 2050.

"Nasza propozycja to Przyszłość+, 6% PKB dla lepszej edukacji naszych dzieci. Dziękuję Koalicji Obywatelskiej i Lewicy za szybkie przyjęcie naszego zaproszenia na poniedziałkowe konsultacje. To dowód, że trzecia droga oparta o konstruktywną rozmowę istnieje"

– napisał.

Czyżby samozwańczy lider "demokratycznej opozycji" stracił kontrolę nad swoimi ludźmi? Całą sytuację w zabawny sposób skomentował poseł Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel.

Pytacie w listach czy to prawda, że Platforma nic nie rozumie z demokracji. To prawda. Temu tutaj jej przedstawicielowi wydaje się na przykład, że jest wodzem najeźdźczej armii, atakującej sąsiedni kraj

– napisał polityk. Podkreślił też, że "o tym, kto sprawuje władzę w Polsce decydują obywatele. W wyborach".

Aktualizacja: 20:44

7 minut po oblikowaniu przez nas tekstu szef klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej zaprzeczył uczestnictwu KO w spotkaniu. Jak stwierdził... zaproszenie "tych, którzy od 8 lat niszczą demokrację" odbyło się za jego plecami. Choć jeszcze dziś mówił co innego.

 



Źródło: niezalezna.pl

Mateusz Święcicki