Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Posłowi PO przeszkadzają... Ukraińcy. "Rząd traci pieniądze na osoby, które nie mają zamiaru pracować"

- Zwykli ludzie widzą, wchodząc do sklepu czy restauracji, że obsługują ich Ukraińcy - rzucił dziś na antenie TV Republika poseł PO Jarosław Urbaniak. Na pytanie prowadzącej program, czy to źle, Urbaniak wyjaśnił: "Jeżeli rząd się chwali, że mamy 5% bezrobocie, a przedsiębiorcy co chwile szukają nowych rąk to pracy, to te dane są fałszywe. Zamiast pomagać w Polsce tym, którzy potrzebują, rząd traci pieniądze na osoby, które nie mają zamiaru pracować".

Donald Tusk
Donald Tusk
Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

W programie "Polska na Dzień Dobry" gościli posłowie Jarosław Urbaniak (PO) i Anna Milczanowska (posłanka PiS). Doszło do dyskusji na temat bezrobocia. Przypomnijmy: według Eurostatu Polska zanotowała w czerwcu drugą najniższą stopę bezrobocia w Unii Europejskiej, wyniosła ona 2,7 proc. Co więcej - uzupełnieniem dla naszego rynku pracy są obywatele Ukrainy, którzy przybyli do Polski po wybuchu wojny na Ukrainie. Aktualnie pracuje ponad 370 tys. z nich od czasu, kiedy na uproszczonych procedurach mogą podejmować pracę w Polsce

Co na to poseł PO? Korzystne dla rządu statystyki użył jako pretekstu do ataku na polskie władze oraz na... Ukraińców. Wypalił mianowicie

"Polski przedsiębiorca szuka teraz rąk do pracy. Zwykli ludzie widzą, wchodząc do sklepu czy restauracji, że obsługują ich Ukraińcy".

Na pytanie prowadzącej program, czy to źle, Urbaniak odparł:

"Jeżeli rząd się chwali, że mamy 5-procentowe [sic!] bezrobocie, a przedsiębiorcy co chwilę szukają nowych rąk to pracy, to te dane są fałszywe. Zamiast pomagać w Polsce tym, którzy potrzebują, rząd traci pieniądze na osoby, które nie mają zamiaru pracować".

- Niech pan poseł mówi więcej, niech pan się topi - skomentowała to Anna Milczanowska z PiS.

Gdy Platforma Obywatelska oddawała władzę w Polsce, bezrobocie wynosiło niemal 10 proc.

 



Źródło: niezalezna.pl, tvrepublika.pl

#sondaż #wybory #groźby #Donald Tusk

redakcja