Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Pomysł Tuska na mieszkania dzieli gospodarczych liberałów i lewicę. Nawet Balcerowicz zaskoczony

Donald Tusk zaproponował reformę polityki mieszkaniowej, jeśli KO wygra wybory parlamentarne. Na spotkaniu z elektoratem w Pabianicach wyjawił, że rząd miałby dopłacać do najmu i wprowadzić 0 proc. kredyt hipoteczny dla ludzi do 45. roku życia, którzy chcą kupić pierwsze mieszkanie. Koncepcja Tuska nie przypadła do gustu ani Robertowi Gwiazdowskiemu, ani Adrianowi Zandbergowi - polityków po obu stronach gospodarczej barykady.

Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

- Na posiedzeniu KO w Łodzi będziemy mówili o szczegółach programu mieszkaniowego. Będziemy proponowali politykę, która rzeczywiście spowoduje, że mieszkanie będzie prawem, a nie towarem

- zadeklarował w Pabianicach Donald Tusk, wykorzystując hasło Lewicy dotyczące mieszkań. - Zaproponujemy kredyt 0 proc. dla ludzi, którzy będą kupowali swoje pierwsze mieszkanie. Obejmie to ludzi młodych i w średnim wieku do 45. roku życia - mówił były premier. Z kolei do najmu rząd dopłacałby "skromnie" - jak przekonywał Tusk - kwotą 600 złotych. To główne punkty "pozytywnego programu" Koalicji Obywatelskiej, który ma podnieść notowania największej partii opozycyjnej. 

Mieszkanie prawem, ale to PiS „rozdaje prezenty socjalne”

KO często krytykuje PiS za populistyczne pomysły i socjalne reformy, nazywając je "rozdawnictwem" publicznych środków. Zarzuca też rządzącym, że oferując dodatkowe świadczenia - 500 plus, wyprawkę, "trzynastki" czy "czternastki" - doprowadzili do wysokiej inflacji w Polsce. Dlatego teraz Tusk musi się zmierzyć z krytyką. 

- Skoro "mieszkanie prawem, nie towarem", to dlaczego głosować na PO, a nie na Razem, która jest tego pomysłu autorem - zauważył Robert Gwiazdowski, ekonomista o liberalnych poglądach gospodarczych.  

- Do programu kredyt 0% i 600 zł do wynajmu dodałbym wkładka do butów dla każdego - kpił, wracając do kwestii zdjęcia Donalda Tuska z Joe Bidenem podczas wizyty amerykańskiego prezydenta w Warszawie. 

- Kryzys mieszkaniowy trzeba rozwiązać od strony podaży. W Polsce nie zrobi tego rynek. Mogą to zrobić państwo i samorządy - budując czynszówki. To plan Lewicy. Naiwne pompowanie miliardów w obecny system upasie tylko banki i podniesie ceny mieszkań. Kto tego nie rozumie, zmarnuje pieniądze 

- punktuje pomysł Tuska Adrian Zandberg z partii Razem. 

Balcerowicz nie wytrzymał 

W internetowych dyskusjach głos zabiera Leszek Balcerowicz, ekonomista, który wielokrotnie prognozował zawalenie się polskiej gospodarki i scenariusz grecki z krachem finansowym państwa. Były minister finansów zgodził się z tym wpisem: "Panie Tusk i PO, w razemków się bawicie? Mieszkanie jest prawem i towarem, zgadza się, bo każdy ma prawo je sobie kupić. Rządowi nic do tego", odpowiadając krótko i w swoim stylu internaucie: "Celnie". 

 



Źródło: niezalezna.pl

gie