Dziś zarówno szef "Newsweeka", Tomasz Lis, jak i lider Platformy Obywatelskiej, Donald Tusk, zamieścili na Twitterze wpisy, w których oskarżyli Jarosława Kaczyńskiego o stwierdzenia, że "wybory w USA zostały sfałszowane". Wicerzecznik PiS twierdzi, że wpisy Tuska i Lisa bazują na "ordynarnym fejku". Przedstawia, jak było naprawdę.
Dziś rano Tomasz Lis, redaktor naczelny tygodnika "Newsweek" zarzucił Jarosławowi Kaczyńskiemu, że powtarza brednie rozpowszechniane w Ameryce przez patoprawicę", jakoby wybory w USA zostały sfałszowane. Lis przytacza nawet konkretny cytat z domniemanej wypowiedzi.
„W USA sfałszowali wybory, w Polsce na to nie pozwolimy”. Wielki strateg powtarza brednie rozpowszechniane w Ameryce przez patoprawicę. I to w momencie gdy trwa wojna i dobre relacje z największym sojusznikiem są dość cenne. Ten typ jest wicepremierem od bezpieczeństwa.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) April 19, 2022
Kilka godzin później, lider PO, Donald Tusk, zamieszcza wpis, w którym także zarzuca prezesowi PiS mówienie o "sfałszowaniu wyborów w USA".
Węgry chcą zablokować sankcje energetyczne przeciw Rosji. PiS chce sprzedać część naszego przemysłu naftowego Węgrom. Kaczyński twierdzi, że w USA sfałszowano wybory, a Morawiecki wspiera le Pen i atakuje Unię. Plany pisane obcym alfabetem.
— Donald Tusk (@donaldtusk) April 19, 2022
Komentarze duetu Lis-Tusk wziął pod lupę wicerzecznik PiS, Radosław Fogiel.
Twierdzi, że cytat, który zamieścił Lis, dostępny jest tylko w tekście na stronie "gazetaplus.pl", opublikowanym rok temu. Słowa o rzekomym sfałszowaniu wyborów w USA miałyby - zdaniem autora tekstu - pochodzić z wywiadu dla jednej z telewizji.
"W sieci można znaleźć wiele omówień tego wywiadu, ale w żadnym nie ma nawet wzmianki na temat takiej wypowiedzi" - pisze Fogiel.
Na dowód zamieścił fragment wspomnianego wywiadu. Kaczyński mówi w nim o blokowaniu kont byłego prezydenta USA, Donalda Trumpa, w mediach społecznościowych.
- Donald Tusk i Tomasz Lis bez cienia refleksji rozpowszechniają ordynarnego fejka - stwierdził Fogiel.
„W USA sfałszowali wybory, w Polsce na to nie pozwolimy”. Wielki strateg powtarza brednie rozpowszechniane w Ameryce przez patoprawicę. I to w momencie gdy trwa wojna i dobre relacje z największym sojusznikiem są dość cenne. Ten typ jest wicepremierem od bezpieczeństwa.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) April 19, 2022