Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

PO szykuje Sikorskiemu posadę szefa MSZ? Grabiec unikał jednoznacznej odpowiedzi

Platforma Obywatelska i jej politycy dalecy są od potępiania Radosława Sikorskiego za jego skandaliczne sugestie o "zawahaniu rządu" ws. rozbioru Ukrainy. Czy "za zasługi" Sikorski może liczyć na stanowiska szefa MSZ, gdyby jesienią PO wygrała wybory? Jan Grabiec unikał dziś jednoznacznej odpowiedzi.

md

Radosław Sikorski w trakcie rozmowy na antenie Radia Zet wypowiadał się na temat wojny na Ukrainie. W pewnym momencie polityk PO, były szef MSZ, został zapytany czy wierzy w to, że rząd PiS myślał przez chwilę o rozbiorze Ukrainy.

Reklama

Myślę, że miał moment zawahania w pierwszych 10 dniach wojny, gdy wszyscy nie wiedzieliśmy jak ona pójdzie, że może Ukraina upadnie. Gdyby nie bohaterstwo prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i pomoc Zachodu, różnie mogło być

- odpowiedział Sikorski. 

Wypowiedź Sikorskiego, wpisująca się w narrację rosyjskiej propagandy, szybko została przez nią podchwycona. W Polsce w dużej mierze słowa byłego szefa MSZ uznane zostały za skandaliczne, jednak jego obóz polityczny daleki jest od potępiania - co więcej, w bardzo podobnym tonie na Twitterze głos zabrał minister finansów z czasów rządów Donalda Tuska - Jan Vincent-Rostowski.

Dziś także Jan Grabiec, rzecznik PO, nie zamierzał krytykować Sikorskiego za jego wypowiedź, wręcz przeciwnie.

- Radosław Sikorski jest bardzo silną osobowością polityczną i to od wielu lat. Ostatnio stał się przedmiotem ataków ze strony obozu rządowego czy mediów rządowych. Jakieś sugestie na temat tego, że rzekomo Radosław Sikorski działa na rzecz Rosji w tym konflikcie z Ukrainą są absurdalne

- powiedział na antenie Radia Plus.

Na pytanie dziennikarza, czy w takim razie Radosław Sikorski zostanie ministrem spraw zagranicznych, gdyby po jesiennych wyborach PO objęła władzę, Grabiec unikał jednoznacznej odpowiedzi.

- Nie będę zaprzeczał, ani nie będę potwierdzał (...) Nie dzielimy skóry na niedźwiedziu, nie mówimy o żadnych funkcjach i proszę mi wierzyć, najpierw trzeba wygrać. To byłoby niepoważne jakbyśmy teraz rozmawiali o ministerstwach

- stwierdził.

md

Reklama