Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

"Płacimy kary, robimy zbiórki". Lewica będzie łamać prawo? Tak boją się komisji ds. rosyjskich wpływów

Poseł Lewicy Krzysztof Gawkowski przyznaje, że jeżeli ktoś z jego środowiska politycznego zostanie wezwany przed komisję ds. rosyjskich wpływów, to... nie przyjdzie. Zapowiada, że Lewica woli płacić kary - ale nie ze swoich, tylko ze zbiórek!

Krzysztof Gawkowski
Krzysztof Gawkowski
Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

W ubiegły poniedziałek prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022 i zapowiedział, że w trybie kontroli następczej skieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego. 31 maja ustawa weszła w życie.

Komisji jak ognia boją się politycy opozycji. Krzysztof Gawkowski z Lewicy w rozmowie z RMF FM mówił dziś o tym, że PiS... "stworzył potwora politycznego, który ma rozliczać opozycję". - Tuska, Pawlaka i nie wiem kogo jeszcze - stwierdził Gawkowski.

Poseł Lewicy ma świadomość, że na pewno wśród osób wezwanych przed komisję będą ludzie z lewicowego otoczenia. Zapowiada, że jego ugrupowanie nie będzie miało w komisji swoich przedstawicieli, a wezwani... uporczywie nie będą się stawiać, łamiąc przy tym prawo.

Lewica mówi: jeżeli ktoś zostanie wezwany przez komisję - nie pójdzie. Płacimy kary, robimy zbiórki, niech nas w kajdanki PiS zakuwa

– grzmiał Gawkowski.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Krzysztof Gawkowski #komisja ds. rosyjskich wpływów

mk