"Niemcom nie zależy na powstaniu CPK, bo groziłoby to bardzo groźną i skuteczną konkurencją takim hubom jak w Berlinie, Hamburgu czy Lipsku. W związku z tym, że to Niemcom nie służy, to Tusk to blokuje" - mówił w Telewizji Republika były minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Inwestycja w Centralny Port Komunikacyjny po przejęciu władzy przez koalicję Donalda Tuska stanęła pod znakiem zapytania. Wciąż nie wiadomo, czy port powstanie, a prorządowe media już piszą o jego "odłożeniu". O CPK w Telewizji Republika Miłosz Kłeczek rozmawiał z Przemysławem Czarnkiem (PiS).
Niemcom nie zależy na powstaniu CPK, bo groziłoby to bardzo groźną i skuteczną konkurencją takim hubom jak w Berlinie, Hamburgu czy Lipsku. W związku z tym, że to Niemcom nie służy, to Tusk to blokuje. I dziś słyszymy, że nie będzie CPK, tylko rozbudowa portu w Modlinie i Warszawie. Więc tak naprawdę nici z tego projektu!
W ocenie Czarnka, Centralny Port Komunikacyjny to niezwykle ważny projekt.
- Można dyskutować nad tym, jak można przebiegać nitki. Zostały wykonane prace projektowe, więc nie należy nich niweczyć. Cały projekt nie służy tylko temu, żeby wyjeżdżać i wjeżdżać, natomiast tu chodzi o wielki hub, z tymi szprychami kolejowymi, chodzi o to żeby to był hub cargo! - podkreślił polityk PiS.
To są grube miliardy do budżetu państwa. A że do budżetu państwa, a nie budżetu Niemiec, to Tusk tego nie zrobi.
Czy będzie szansa odbudować te inwestycje, gdyby teraz zostały wstrzymane? - o to pytał prowadzący program Miłosz Kłeczek. Czarnek odniósł się do prowadzonych audytów w sprawie CPK.
- Mamiono opinię publiczną, że będą audyty i się podejmie decyzję. Audyty to jedna wielka kompromitacja w CPK. Ta kompromitacja służyła tylko temu, żeby teraz ogłosić światu, że nie będzie żadnego CPK tylko będzie rozbudowa portu Modlin - powiedział.
Co możemy robić? Informować na bieżąco, że CPK to wielka, dziejowa inwestycja dla Polski, która nie jest tylko po to, żeby wyjeżdżać i wjeżdżać, ale przede wszystkim po to, by na tym zarabiać. Dziś zarabiają Niemcy, dlatego to blokują przez Tuska.
W ocenie Czarnka, należy doprowadzić do "wywrócenia się tej koalicji, która i tak trzęsie się w posadach". - A za 3,5 roku, jeśli Tusk będzie blokował inwestycję, to CPK powstanie w 2040 roku. To dekada strat dla Polaków tego, co powinno być w budżecie państwa.