Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Marcin Wiącek przypomniał, że po uchyleniu immunitetu europejskiego Marcina Romanowskiego nie można zatrzymać go w oparciu o te same fakty i dowody. Wcześniej wskazywał na to adwokat Bartosz Lewandowski, reprezentujący posła opozycji.
Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy zdecydowało o uchyleniu immunitetu posła Marcina Romanowskiego. Za uchyleniem immunitetu głosowało 85 delegatów. Przeciw było 23, trzy osoby wstrzymały się od głosu. Wniosek o uchylenie immunitetu skierował minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Nielegalna prokuratura krajowa zapowiada stawianie zarzutów posłowi Romanowskiemu.
Z kolei adwokat Bartosz Lewandowski mówi wprost: nie można zatrzymać posła Romanowskiego, a postępowanie powinno zostać umorzone.
"Podjęcie przez Prokuraturę Krajową jakichkolwiek działań procesowych jest niedopuszczalne z uwagi na fakt przedstawienia Marcinowi Romanowskiemu zarzutów w dniu 15 lipca 2024 r., a zatem postępowanie - w związku z brakiem zezwolenia ZPRE w tym dniu na ściganie - musi zostać umorzone na podstawie art. 17 par. 1 pkt 10 KPK. Skierowanie wniosku do ZPRE nie ma wpływu na konieczność umorzenia postępowania"
– wskazał mec. Lewandowski.
Do sprawy odniósł się Rzecznik Praw Obywatelskich, który potwierdził to, o czym pisał mecenas Lewandowski.
– Rzeczywiście zgodnie z przepisem KPK art. 248 § 3 nie można ponownie zatrzymać w oparciu o te same fakty i dowody, więc jeżeli będziemy mieli do czynienia z próbą zatrzymania w oparciu o te same fakty i dowody, rzeczywiście jest to wykluczone przez Kodeks Postępowania Karnego - powiedział Marcin Wiącek.
Również, co do zarzutów, pamiętamy, że zarzuty były postawione w czasie, gdy zgodnie z orzeczeniami sądów obowiązywał immunitet Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. W związku z czym zarzuty zostały postawione nieskutecznie, a więc w świetle przepisów postępowania karnego jest niemożliwość ponownego postawienia zarzutów, w sytuacji gdy doszło do uchylenia immunitetu