Na lidera Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska spadła ostra krytyka po jego wpisie o "22 procent inflacji". Nawet portal oko.press nie zostawił na byłym premierze suchej nitki, nazywając jego słowa nieodpowiedzialnymi.
- Rano Polacy dowiedzieli się, że prawdziwa inflacja to 22 procent - napisał wczoraj na Twitterze lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. Już po reakcjach internautów można było stwierdzić, że coś w wypowiedzi Tuska jest nie tak. Krytyka była ostra, ale do tego jej rodzaju Tusk jest zapewne przyzwyczajony.
Rano Polacy dowiedzieli się, że prawdziwa inflacja to 22 procent. Kilka godzin później jej twórca, Adam Glapiński, został ponownie głosami PiS szefem tego bałaganu. PISDROŻYZNA.
— Donald Tusk (@donaldtusk) May 12, 2022
Może się jednak zdziwić, gdy zobaczy, że do chóru krytyków dołączył portal oko.press - dość liberalne medium, mocno krytykujące rząd Prawa i Sprawiedliwości, które dotychczas o polityce Platformy Obywatelskiej rzadko pisało w niekorzystnym świetle. A tu już w tytule napisano, że "szef PO podsyca panikę inflacyjną".
- Donald Tusk pod swoim wpisem zdobył ponad 13 tys. polubień, w komentarzach wiele osób się z nim zgadza. Kłopot w tym, że były premier zwyczajnie nie ma racji
- pisze Jakub Szymczak, dodając, że "słowa Tuska są nieodpowiedzialne w ustach tak popularnego polityka". Autor zaznacza również, że Tusk mówi o indeksie cen detalicznych w sklepach, to inne badanie i nie równa się wskaźnikowi inflacji, który wynosi 12,4 proc.