Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Mieli zachować się godnie, ale nie wytrzymali. Politycy opozycji wpadli w szał po decyzji prezydenta Dudy

Politycy opozycji mieli "z kulturą i klasą będziemy czekać, aż misja tworzenia rządu przypadnie Sejmowi RP w drugim kroku", a tymczasem nie wytrzymali nawet pięciu minut! Przedstawiciele "koalicji Tuska" rzucili się na prezydenta po tym, jak ten desygnował na premiera Mateusza Morawieckiego, dotrzymując konstytucyjnej tradycji.

mk

Prezydent Andrzej Duda desygnował Mateusza Morawieckiego (PiS) jako kandydata na premiera, a na marszałka seniora Sejmu RP wyznaczył Marka Sawickiego z PSL.

Reklama

"Jeśli prezydent desygnuje Mateusza Morawieckiego, to z kulturą i klasą będziemy czekać, aż misja tworzenia rządu przypadnie Sejmowi RP w drugim kroku" – mówiła kilka godzin przed orędziem prezydenta posłanka Polski 2050 Paulina Hennig-Kloska. Efekt? 

Tuż po wystąpieniu prezydenta ta sama Hennig-Kloska napisała, że Andrzej Duda "nie stanął na wysokości zadania".

Posłowie opozycji nie gryzą się w język i prześcigają się w uderzaniu w prezydenta Andrzeja Dudę. Wszystko dlatego, że głowa państwa dochowała tradycji konstytucyjnej - na premiera wskazano przedstawiciela zwycięskiego ugrupowania. Przedstawiciele pozostałych ugrupowań nie mogą się z tym pogodzić. Oto kilka komentarzy...

mk

Reklama