Były już gabinety cieni, komitety "obrony demokracji" czy ośrodki kontroli wyborów. Teraz czas na kolejną inicjatywę opozycji: Szymon Hołownia ogłosił... zespół monitorowania sytuacji gospodarczej kraju. I już marzy "o tym jak powinno wyglądać państwo po PiS".
Szymon Hołownia podczas konferencji prasowej ogłosił, że za jego sprawą powołany został... zespół monitorowania sytuacji gospodarczej kraju.
- Zespół złożony z ekspertów, specjalistów, którym pokieruje profesor Paweł Wojciechowski, doradca ekonomiczny, który to zespół będzie wydawał raporty o prawdziwym stanie gospodarki państwa, o tym w którym stronę rzeczywiście idziemy i czego możemy się spodziewać. Będzie zgłaszał swoje rekomendacje, pokaże rządowi, skoro rząd sam nie umie tego zrobić, gdzie można dziś szukać oszczędności tak, żeby nie umniejszać tym dochodów Polaków, którzy i tak znajdują się dzisiaj w dramatycznej sytuacji
- stwierdził lider Polski 2050 na briefingu prasowym.
Choć Hołownia wielokrotnie mówił, że odrzuca propozycję Donalda Tuska dotyczącą wspólnej listy w wyborach do Sejmu i Senatu, to jednak postanowił sam coś zrobić w celu "zjednoczenia opozycji".
- Dziś chcemy zrobić krok do przodu i chcemy zaproponować, położyć na stole, wyślemy to liderom wszystkich demokratycznych ugrupowań, naszym partnerom, których niezwykle szanujemy, zestaw prostych zasad. Bardzo byśmy chcieli, żebyśmy się wszyscy pod nimi podpisali, żeby nikt nie mógł mieć wątpliwości, że są rzeczy, które nas łączą. Że nawet jeżeli boimy się dzisiaj, że będą rzeczy, które będą nas kiedyś dzielić, bo będą i to naturalne w polityce, to jednak mamy jakiś wspólny fundament na którym stoimy
- powiedział Hołownia, dodając:
Dogadajmy się co do podstawowych wartości, które nas łączą. Dajmy Polakom na wakacje taki prezent, żeby mogli, ci których jeszcze na to stać, tym którzy jeszcze mogą sobie na to pozwolić, którzy jeszcze mogą sobie na to pozwolić, wyjechać z optymizmem, z nadzieją, przekonaniem że naprawdę pójdziemy do przodu, że po tej demokratycznej stronie sceny politycznej jest zgoda, nadzieja, wspólne myślenie o państwie, o tym jak powinno wyglądać państwo po PiS
Brzmi nieźle, ale analizując te punkty, trudno nie mieć wrażenia, że w wielu punktach opozycja ma jeszcze nad czym pracować.