GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Kłopoty PSL w wyborach do Senatu. Niepokorni działacze, bałagan przy rejestracji

Okręgowa Komisja Wyborcza w Rzeszowie odmówiła zarejestrowania kandydata Trzeciej Drogi do Senatu w okręgu nr 54, który obejmuje m.in. powiaty niżański i stalowowolski na Podkarpaciu. To nie jedyny kłopot PSL w tegorocznych wyborach parlamentarnych - ludowcom nagromadziło się problemów, szczególnie w wyborach do izby wyższej.

Władysław Kosiniak-Kamysz, lider PSL
Władysław Kosiniak-Kamysz, lider PSL
Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

Zmienili kandydata, nowego... nie zarejestrowali

Powodem odmowy zarejestrowania kandydata jest brak podpisu pełnomocnika wyborczego komitetu. Pierwotnie kandydatką Trzeciej Drogi w tym okręgu była Małgorzata Zych. Decyzją sygnatariuszy paktu senackiego straciła jednak rekomendację. Małgorzatę Zych miał zastąpić samorządowiec i społecznik Paweł Bartoszek.

Rzecznik PSL Miłosz Motyka pytany przez o decyzję OKW podkreślił, że "jest to działanie niezrozumiałe".

- Pod kandydaturą pana Pawła Bartoszka została złożona wystarczająca liczba podpisów. Został złożony też podpis elektroniczny, który uważamy, powinien być przyjęty. I powinno to skutkować przyjęciem zgłoszenia i rejestracji naszego kandydata - podkreślił rzecznik PSL. "Powinno zostać to uwzględnione, podpis elektroniczny pełnomocnika powinien jak najbardziej zostać w tej materii uznany" - dodał rzecznik ludowców.

Na pytanie, czy PSL ma jakiegoś innego kandydata Motyka zwrócił uwagę, że czas na zgłaszanie kandydatów do Senatu już minął. "Ale będziemy odwoływali się w tej sprawie do instancji wyższej" - przekazał.

Jak wynika z uchwały rzeszowskiej OKW, koalicja zgłosiła kandydata 6 września br. przez osobę upoważnioną przez pełnomocnika wyborczego komitetu Trzeciej Drogi. Jak można przeczytać w uzasadnieniu OKW, zgodnie z zapisami Kodeksu wyborczego zgłoszenie kandydata dokonuje na piśmie pełnomocnik wyborczy lub upoważniona przez niego osoba. "W razie zgłoszenia kandydata przez upoważnioną przez pełnomocnika osobę do zgłoszenia dołącza się dokument stwierdzający udzielone upoważnienie oraz dane upoważnionej przez pełnomocnika osoby" – można przeczytać w uzasadnieniu.

Jak podkreśliła OKW, zgodnie z przepisami prawa upoważnienie musi być "opatrzone datą wystawienia oraz własnoręcznym podpisem pełnomocnika wyborczego". "Upoważnione przedłożone Okręgowej Komisji Wyborczej w Rzeszowie nie zostało opatrzone własnoręcznym podpisem pełnomocnika wyborczego" – zaznaczyła w swojej uchwale OKW. Dodano w niej również, że Kodeks wybroczy nie przewiduje możliwości składania podpisów elektronicznych na zawiadomieniach przekazywanych okręgowym komisjom wyborczym

PSL wyrzuca za złamanie paktu senackiego

To nie koniec kłopotów ludowców w walce o Senat. Dwóch działaczy PSL postanowiło bowiem... złamać pakt senacki, do którego należy PSL. Arkadiusz Bratkowski i Mirosław Augustyniak postanowili wystartować z własnych komitetów do Senatu.

Bratkowski, któremu nie spodobało się, że w okręgu zamojskim (nr 19) do Senatu wystawiono kandydata PO Marka Lipca zarejestrował w PKW Komitet Wyborczy Wyborców Zamojszczyzny. Z kolei Augustyniak będzie kandydował z okręgu 46 (Ostrołęka i obszary powiatów: makowski, ostrołęcki, ostrowski, pułtuski i wyszkowski). Kandydatem opozycji miał tam być Grzegorz Nowosielski z Polski 2050.

Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, pytany o tę sprawę, powiedział, że jeżeli ktoś startuje z innego komitetu niż ten, z którego startuje PSL, to automatycznie rozpoczyna się procedura jego wykluczenia.  Dariusz Klimczak, pytany czy już wiadomo co z tymi dwoma działaczami PSL odparł, że nie słyszał, by podjęto co do nich decyzje. "Jeden z nich sam się wykluczył, mowa tutaj o panu Augustyniaku. Bez zgody partii, tworząc własny komitet, wykluczył się z PSL na mocy naszego statutu. I tutaj nie ma nawet o czym rozmawiać" - powiedział wiceprezes PSL.

Natomiast - jak dodał - "jeżeli chodzi o pana Bratkowskiego, to tam sprawa jest bardziej skomplikowana, ponieważ wiem, że on występował w innym trybie o zgodę na kandydowanie". "I wiem, że ta sprawa nie jest jednoznaczna. My - jako władze krajowe partii - czekamy na informacje od zarządu wojewódzkiego w Lublinie i od jego prezesa Krzysztofa Hetmana, wtedy zostanie podjęta decyzja"- zaznaczył Klimczak.

Wybory parlamentarne odbędą się 15 października; Polacy wybiorą na czteroletnią kadencję 460 posłów i 100 senatorów

 



Źródło: niezalezna.pl

#PSL #Władysław Kosiniak-Kamysz

mk