Wybory parlamentarne zbliżają się wielkimi krokami, dlatego też sama wiceprzewodnicząca Platformy Obywatelskiej Małgorzata Kidawa-Błońska najwyraźniej postanowiła przypomnieć o sobie wyborcom. Miało być wbijanie „szpileczek” w rząd Zjednoczonej Prawicy, a wyszło… jak zawsze. Wszystko za sprawą odpowiedzi, której na wpis byłej kandydatki PO na urząd prezydenta udzielił wicepremier Jacek Sasin.
Małgorzata Kidawa-Błońska próbowała wywołać zainteresowanie w mediach społecznościowych przekonując, że Polacy „tracą ogromne pieniądze” przez decyzje rządu. Wiceszefowa PO w swojej narracji przypomniała sprawę wyborów kopertowych.
70 mln zł za wybory kopertowe Sasina, które się nie odbyły. Teraz dodatkowe 14 mln zł za podatek VAT i utylizację pakietów. Poczta Polska pozywa w tej sprawie KBW i chce utajnionego procesu. Każdego dnia Polacy tracą ogromne pieniądze przez partactwo i bezprawie tego rządu.
Na reakcję wicepremiera Sasina nie trzeba było długo czekać. Polityk przypomniał wiceszefowej Platformy Obywatelskiej, że wyborów korespondencyjnych nie można było zrealizować przez obstrukcję ze strony polityków totalnej opozycji. Sasin przypomniał też, że to właśnie Kidawa-Błońska chwaliła się, że „wywaliła wybory”.
Polacy -inaczej niż obywatele wielu innych demokratycznych państw- nie mogli w pandemii zagłosować korespondencyjnie z powodu obstrukcji opozycji. To Pani @M_K_Blonska chwaliła się, że „wywaliła wybory”. Proszę nie zrzucać z siebie odpowiedzialności za koszty, które spowodowaliście.
Polacy -inaczej niż obywatele wielu innych demokratycznych państw- nie mogli w pandemii zagłosować korespondencyjnie z powodu obstrukcji opozycji. To Pani @M_K_Blonska chwaliła się,że „wywaliła wybory”.Proszę nie zrzucać z siebie odpowiedzialności za koszty,które spowodowaliście. pic.twitter.com/fTUO6ITx4m
— Jacek Sasin (@SasinJacek) May 22, 2023