Były szef MSWiA i koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński stawił się przed komisją śledczą ds. tzw . "afery wizowej". Kamiński był wezwany na przesłuchanie w ubiegły czwartek, jednak nie doszło ono do skutku, gdyż na ten sam termin był wezwany do prokuratury.
Posłowie kolejno zadają pytania, choć oczywiście politykom opozycji często przerywa je prowadzący posiedzenie Michał Szczerba z Koalicji Obywatelskiej. Do głosu doszedł w końcu poseł PiS Piotr Kaleta, który nietypowo zaczął swoje pytanie do Mariusza Kamińskiego. - Panie ministrze, przepraszam za ten cyrk - powiedział.
Przerwał mu przewodniczący komisji Michał Szczerba. - Uchylam to pytanie, nie wyrażam zgody na tego typu wypowiedzi! - stwierdził polityk KO. "Jacy aktorzy taki cyrk" - odparł Kaleta.
Po czym Szczerba kolejny raz postanowił "przywoływać do porządku" polityka Prawa i Sprawiedliwości. Poseł Kaleta wciąż nie mógł dojść do głosu, a wtedy Szczerba powiedział mu, że "ma jeszcze jedną szansę, ostatnią".
Czy z perspektywy czasu uważa pan, że dało się zrobić w tej sprawie więcej? - zadał więc pytanie Piotr Kaleta.
- Nie można było zrobić więcej ani szybciej - odpowiedział Mariusz Kamiński.