Straszenie społeczeństwa i atakowanie Polski, to kreowanie złego wizerunku naszego kraju, że nie potrafimy sobie poradzić z ochroną środowiska, ochroną swoich wód. (…) To są te same ugrupowania, które kilka miesięcy temu, na początku wojny krzyczały, żeby nie kupować ruskiego węgla, a teraz rozdzierają szaty i pytają, gdzie jest ten węgiel – przypomniał dziś poseł Kukiz’15 – Demokracja Bezpośrednia Jarosław Sachajko. Ujawnił zachowania polityków opozycji podczas sejmowej komisji.
Od dłuższego czasu tematem numer jeden w Polsce jest zanieczyszczona woda w Odrze. Służby analizują próbki wody, prokuratura powołała zespół śledczych. Donald Tusk mówił o rtęci w rzece – to był fake. Badacze z Niemiec ocenili, że ryby zostały zabite przez algi.
W TVP Info przypomniano sytuację z połączonych sejmowych Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej oraz Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, które zajmowały się ochroną środowiska, klimatem.
Przewodniczącą Komisji Ochrony Środowiska jest posłanka Urszula Pasławska, przewodniczącym Komisji Gospodarki Morskiej - poseł Marek Sawicki, oboje z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Posiedzenie trwało ponad 6 godzin. Przewodnicząca Urszula Pasławska z PSL nie dopuściła do głosu przedstawicieli straży pożarnej, mówiąc, że czas na komisję jest ograniczony.
„To jest bardzo ważna informacja i czekamy na nią, natomiast ze względu na pewne ramy czasowe, bardzo proszę o przedłożenie tej informacji w formie pisemnej” – tak odniosła się do prośby wiceministra Jacka Ozdoby o umożliwienie zabrania głosu przedstawicielom Straży Pożarnej i Policji.
„Panie ministrze, my dzisiaj nie znajdziemy odpowiedzialnego katastrofy ekologicznej. My staramy się zrozumieć, dlaczego państwo polskie nie zadziałało, dlaczego służby w odpowiednim czasie nie zadziałały” – tłumaczyła poseł Pasławska, stawiając na wstępie tezę.
Poseł Jarosław Sachajko odniósł się do zaistniałej sytuacji.
Tak wyglądają komisje. Na początek ministrowie się wypowiadają, później według mnie goście powinni zabierać głos, i tak było na tej komisji, następnie posłowie. Jeżeli ministrowie nie mogą powiedzieć całej sytuacji, to do czego się mają odnosić goście, do czego mają się odnosić posłowie? Ale tutaj było coś jeszcze bardziej skandalicznego, bo ministrowie mieli około 20 minut. Powiedzieli dużo rzeczy, ale później posłowie zadawali pytania i jakby w ogóle nie słyszeli tego, co mówili ministrowie. Oni chcieli sobie ponagrywać setki po to, żeby sobie powiedzieć swoją część i wyjść i to rzeczywiście było. Było wystąpienie danego posła i poseł sobie wychodził. Czyli nawet nie był zainteresowany odpowiedzią na te wszystkie pytania, które zadawał
– ujawnił dziś poseł Jarosław Sachajko.
Dodał, że z tego wszystkiego, co się wokół Odry dzieje, może wyniknąć coś dobrego.
Straszenie społeczeństwa i atakowanie Polski, to kreowanie złego wizerunku naszego kraju, że nie potrafimy sobie poradzić z ochroną środowiska, ochroną swoich wód. (…) To są te same ugrupowania, które kilka miesięcy temu, na początku wojny krzyczały, żeby nie kupować ruskiego węgla, a teraz rozdzierają szaty i pytają, gdzie jest ten węgiel. To są te same ugrupowania, które za Covidu i w tej chwili mówią: „gdzie jest pomoc”, rząd daję tę pomoc, a oni co później mówią? „Inflacja, inflacja”. Sami nie wiedzą, skąd się bierze inflacja? To są nieodpowiedzialni ludzie. Z tej całej tragedii, która się na Odrze zdarzyła, coś dobrego dla Polski będzie. Polacy zaczną sprawdzać to, co oni mówią i nie dadzą się więcej podpuścić
– stwierdził.
Minister Michał Woś zaznaczył, że w całej sprawie jest sfera faktów i emocji.
Mamy sferę faktów, w Odrze nie ma rtęci, Tusk kłamał, Platforma nie ma przyzwoitości. Taka jest prawda. Wy wywołujecie specjalnie temat, bo są wakacje, może to „chwyci”. To jest hucpa polityczna. To jest ta druga sfera, sfera emocji. Chodzi o to, że nikt normalny w Polsce, jak tu siedzimy, koalicja, opozycja, ktokolwiek, nikt normalny nie cieszy się z tego, że rzeka jest zanieczyszczona. Każdy chce sprawdzić co się stało, wyjaśnić, dopaść winnych i surowo ukarać. A jeżeli nie było to jedno wielkie zatrucie, to wyjaśnić przyczynę i wyciągnąć wnioski na przyszłość. I to są fakty i to jakby każdy normalny człowiek, nawet wy, pewnie tak uważacie. Tylko w czym jest problem? – pytał minister.
Pani Pasławska z PSLu zwołuje komisję, przychodzą służby, przychodzą ministrowie, przychodzi wiceszef straży pożarnej, przychodzi i wiceszef policji, a ona mówi „nie, nie, teraz wy nie mówcie, (…) bo państwo polskie nie działa”. Jeden z drugim generałem siedzą, chcą powiedzieć co zrobiło państwo polskie, chcą powiedzieć, że zostały wykonane badania, że zostały wykonane próbki, że były zabezpieczenia, to co zawiodło, to trzeba powiedzieć, trzeba wyjaśnić. Musi być pewien przepływ informacji
– powiedział Michał Woś.
Wideo z połączonych sejmowych komisji poniżej: