Prośba o ujawnienie danych np. funkcjonariuszy straży granicznej to wypowiedzenie lojalności polskiemu państwu – ocenił w rozmowie z Katarzyną Gójską na antenie radiowej Jedynki wiceminister infrastruktury Marcin Horała.
Posłowie lewicy domagają się ujawnienia danych personalnych funkcjonariuszy państwa polskiego, którzy w tej chwili strzegą granicy białoruskiej. Chodzi o żołnierzy, funkcjonariuszy straży granicznej, policji.
Mimo wszystko patrzę na ten postulat. Różnych rzeczy się spodziewałem, ale tego, że polscy parlamentarzyści, osoby pełniące ważne funkcje w państwie będą atakowali służby państwowe takie jak np. straż graniczna – przyznam, że tego się nie spodziewałem. Czy te ataki słowne – jak absolutnie haniebne słowa pana Frasyniuka, od których nie wszyscy się odcięli, takie bezpośrednie wyzwiska. Widzieliśmy parlamentarzystów i grupę osób na miejscu lżyli, wyzywali funkcjonariuszy straży granicznej, żołnierzy
– zwrócił uwagę Marcin Horała.
Zastanawiał się, w jakim celu politycy domagają się ujawnienia danych osób służących na granicy. „Pytanie po co, jak rozumiem, by można było ich nękać jeszcze w miejscu zamieszkania, by można było nękać ich rodziny. To jest rzecz zupełnie niebywała, to wypowiedzenie lojalności polskiemu państwu – zaznaczył.
„Mamy tu jasną sytuację, mamy polskie granice, mamy funkcjonariuszy, którzy wykonują swoje obowiązki dla nas wszystkich, dla nas Polaków i w tym momencie oni są atakowani. Niebywałe” – dodał.
Jeżeli ktoś atakuje w sposób werbalny polskich żołnierzy, którzy bronią naszych granic, to takie osoby powinno się eliminować z życia politycznego
– zaznaczył Horała.
♦ #SygnałyDnia: Gościem audycji jest @mhorala (@MI_GOV_PL i pełnomocnik rządu ds. @STH_Poland). https://t.co/sTQ1G3rWWj
— Jedynka – Program 1 Polskiego Radia (@RadiowaJedynka) August 27, 2021
Ocenił, że „widowiskowe" rozegranie sytuacji na granicy może skutkować katastrofą tysięcy osób z Bliskiego Wschodu, do których pójdzie sygnał, że kanał przerzutowy przez Polskę działa. Wtedy staną się ofiarami przestępczego biznesu migracyjnego - powiedział.
Zwrócił się do opozycji w sprawie sytuacji na granicy z Białorusią.
„Gdyby Donald Tusk chciał coś w tej sprawie zrobić to powinien wydać swoim posłom polecenie, żeby przestali „pajacować” i przeszkadzać żołnierzom”
– podał.