Lider Polski 2050 Szymon Hołownia gościł na Campusie Rafała Trzaskowskiego. Rzucił tam pomysł obniżenia wieku osób, które mogłyby głosować w wyborach. Hołownia jest za głosowaniem 16-latków i nawet nie ukrywa, dlaczego. Bo starsi ludzie... nie popierają opozycji.
Hołownia podczas dyskusji z Trzaskowskim przedstawił propozycję obniżenia wieku osób, które mogłyby głosować w wyborach, do 16 lat. Nawet nie starał się ukryć, dlaczego
- Społeczeństwo się starzeje i w każdych kolejnych wyborach starsza grupa ma nieporównanie większy wpływ na rzeczywistość, niż grupa młodsza, która będzie żyła ze skutkami decyzji podejmowanych przez grupę starszą
- powiedział.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zaznaczył, że chce, by młodych osób w polityce było jak najwięcej. "I to właśnie nie tylko 50-latków, tylko dwudziestoparolatków, trzydziestolatków. To jest piekielnie istotne" - powiedział. Dodał, że jest głęboko przekonany, że polska polityka "musi się zmienić, nie tylko ze względu na nowe pokolenie, ale na sposób myślenia o dobru wspólnym".
Łatwo to sprawdzić. W 2019 roku wśród 50-latków zdecydowanym zwycięzcą był PiS, uzyskał aż 51 proc. głosów. W pokoleniu 60+ partia rządząca osiągnęła jeszcze więcej - zdobyła aż 55 proc. głosów. Z kolei Koalicja Obywatelska najbardziej zbliżyła się do PiS w grupie najmłodszej (18-24).