Projekt Campus Polska Przyszłości rośnie w siłę. Od tygodni pojawiają się kolejne osobistości, które zaszczycą uczestników swoją obecnością. Odnotować należy kolejne nazwisko - Tomasz Grodzki, trzecia osoba w państwie! Wieku wypominać nie wypada, wszak dziwi, że miejsce dla 63-letniego marszałka Senatu się znalazło, a dla Małgorzaty Kidawy-Błońskiej już nie. - Campus Polska stawia na młodych - przekonywała ostatnio wicemarszałek Sejmu pytana, czy również otrzymała zaproszenie.
„Marszałek Tomasz Grodzki Gościem Campus Polska Przyszłości” - poinformował w poniedziałek Sławomir Nitras.
Marszalek Tomasz @profGrodzki gościem @Campus_Polska 😊 pic.twitter.com/sJDcOQ7Dhf
— Slawomir Nitras (@SlawomirNitras) June 28, 2021
Nitras jest współorganizatorem wydarzenia. Także wczoraj, pytany o możliwą obecność Donalda Tuska (64 l.) na wydarzeniu, odparł:
„pewną formę wstępnego zaproszenia Rafał Trzaskowski wprost sformułował do pana premiera Tuska w trakcie jednej z ich ostatnich rozmów. To nie było formalne zaproszenie, tylko takie pytanie o rozważenie możliwości. Czy tę propozycję były premier przyjął, niebawem się wyjaśni”.
Udział Tomasz Grodzkiego oraz możliwy Donalda Tuska - rówieśnika Małgorzaty Kidawy-Błońskiej - może dać do myślenia wicemarszałek Sejmu z Koalicji Obywatelskiej. Dokładnie 23 czerwca w porannej rozmowie RMF FM, pytana przez Roberta Mazurka, czy wybiera się na Campus Polska Przyszłości, odparła:
„nie”.
Dopytywana, czy nie otrzymała zaproszenia, dodała: „na razie zaproszenia dostają młodzi ludzie”. - Na razie Rafał Trzaskowski, moi koleżanki i koledzy zapraszają młodych ludzi - przekonywała dalej.
🎥Wicemarszałek Sejmu @M_K_Blonska (@Platforma_org) w #RozmowaRMF: Nie wybieram się na campus Trzaskowskiego @RMF24pl pic.twitter.com/dkNgAf75HU
— RozmowaRMF (@Rozmowa_RMF) June 23, 2021
na przełomie sierpnia i września w miasteczku akademickim Kortowo w Olsztynie zostanie zorganizowany dla 1 tys. młodych ludzi Campus Polska Przyszłości. W czasie spotkania jego uczestnicy mają dyskutować o najważniejszych sprawach dla młodego pokolenia, w tym polityce klimatycznej, czy edukacji. Zaplanowano także spotkania z ludźmi sportu, kultury, nauki.
Stworzenie ruchu obywatelskiego, który miałby wykorzystywać potencjał ludzi, którzy wsparli go w kampanii prezydenckiej, a którzy nie chcą zapisywać się do żadnej partii, Trzaskowski zapowiedział tuż po ubiegłorocznych wyborach prezydenckich, w których startował jako kandydat Koalicji Obywatelskiej. Przegrał w drugiej turze z prezydentem Andrzejem Dudą, który uzyskał 51,03 proc. głosów, podczas gdy Trzaskowski zdobył ich 48,97 proc.