Z ponownym apelem o rozpoczęcie procedowania projektu ustawy ws. dobrowolnego ZUS-u zwrócili się do marszałek Sejmu posłowie PSL.
Poseł PSL Jarosław Rzepa argumentował, że dobrowolny ZUS ma dać oddech polskim przedsiębiorcom, by mogli przetrwać obecny trudny okres i odbudować swoją kondycję finansową, zatrudnić nowych pracowników.
PSL wyszło z postulatem dobrowolnego ZUS w 2019 roku, na dwa miesiące przed wyborami parlamentarnymi. Podczas konwencji PSL-KP w Sandomierzu prezes Stronnictwa Władysław Kosiniak-Kamysz mówił, że miejsca pracy tworzą mikro, mali i średni przedsiębiorcy. "Dlatego wielkie, solenne zobowiązanie - zadbamy o polskich przedsiębiorców, będą mogli dobrowolnie decydować, czy są w stanie zapłacić ZUS, czy nie mają na to pieniędzy, ale dzięki temu utrzymają miejsca pracy i rozwiną własny biznes" - podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Jak dodał, nie jest to działanie, które spowoduje utratę emerytury. Zauważył, że przeciętna długość zawodowa to ok. 40 lat, a ok. 25 lat składkowych potrzebuje mężczyzna, a kobieta 20 lat, żeby mieć minimalną emeryturę. Zaznaczył, że przedsiębiorca będzie mógł sobie wybrać w ciągu kariery zawodowej te 25 lat, w czasie których będzie w stanie płacić dobrowolnie ZUS.