Zarzucanie kardynałowi krakowskiemu Karolowi Wojtyle, bądź późniejszemu papieżowi Janowi Pawłowi II tuszowania pedofilii w Kościele jest po prostu karygodne - powiedział w poniedziałek minister edukacji i nauki, poseł PiS Przemysław Czarnek.
Szef MEiN odnosząc się w poniedziałek w TVP3 Lublin do oskarżeń pod adresem kard. Karola Wojtyły i papieża Jana Pawła II stwierdził, że nie ma "najmniejszej wątpliwości, że Karol Wojtyła, kardynał krakowski nie raz żałował jednej czy drugiej swojej decyzji personalnej w obsadzie czy powołaniu kogoś na taką czy inną parafię".
Jak zauważył, nie ma prezydenta miasta w Polsce i burmistrza, który by nie żałował wyboru "takiego albo innego dyrektora szkoły".
- "Nie ma człowieka, który by nie popełnił błędu, ale stawianie tezy, że jakieś błędy powodują, że można jemu zarzucić jako kardynałowi krakowskiemu bądź później papieżowi Janowi Pawłowi II tuszowanie pedofilii w Kościele jest po prostu karygodne"
- powiedział dodając, że atak na Jana Pawła II "to systemowe działanie", które jest oparte na "fałszywkach całkowitych".
Nawiązując do ostatnich ataków wśród nastolatków, pobicia 16-latka ze skutkiem śmiertelnym w Zamościu i pobicia w Pruszkowie stwierdził, że to jest efekt oddzielania systemowego ludzi od wartości w duchu "róbta co chceta". Dlatego - według Czarnka - muszą reagować. "To jest działanie kampanijne PO i nie będziemy milczeć" – dodał.
Uczestniczący w programie poseł Jacek Czerniak (Lewica) stwierdził, że św. Jan Paweł II "obroniłby się sam". - "Nie trzeba podejmować uchwał w jego obronie, bo to nie jest rola parlamentu polskiego" - powiedział przypominając, że Lewica zagłosowała przeciwko wprowadzeniu projektu uchwały do porządku obrad i jej posłowie zagłosowali przeciw uchwale. "Lewica nie atakuje wiary, bo to jest sprawa każdego obywatela" - podkreślił.
Wiceminister aktywów państwowych, poseł Jan Kanthak (Solidarna Polska) powiedział, że Jan Paweł II "był i jest naszym autorytetem i drogowskazem", a także "najważniejszą osobą w XX i XXI wieku". - "Lewica chciałaby pozbawić nas - jako społeczeństwo w Polsce i na całym świecie – pewnych drogowskazów, etyki i moralności" – stwierdził. "Mamy do czynienia z wojną kulturową, która ma na celu zniszczenie Kościoła" – zauważył.
Zdaniem posła Jana Łopaty (Koalicja Polska), nie jest przypadkiem, że ta "bomba atomowa" - jak nazwał reportaż o Janie Pawle II - ukazał się w tym momencie. - "To na pewno było specjalnie w tym momencie użyte. Kto za tym stoi, to się za jakiś czas na pewno dowiemy" – zasugerował.
Według posła Jarosława Sachajko (Kukiz’15) to co się w tej chwili dzieje to "czyste łajdactwo", reportaż nie ukazał się przypadkiem, żeby pomóc opozycji "zszargać Kościół" i "dostać się do koryta".
W poniedziałek TVN24 wyemitowało reportaż Marcina Gutowskiego "Franciszkańska 3" poświęcony kwestii tego, co papież Jan Paweł II wiedział o przypadkach pedofilii wśród księży. Opisane zostały w nim przypadki trzech księży: Bolesława Sadusia, Eugeniusza Surgenta i Józefa Loranca oraz reakcja na nie ówczesnego metropolity krakowskiego kard. Karola Wojtyły. W reportażu pojawiły się również wypowiedzi holenderskiego dziennikarza Ekke Overbeeka, autora książki "Maxima Culpa. Co kościół ukrywa o Janie Pawle II".
W odpowiedzi na ten reportaż Sejm przyjął w czwartek uchwałę w sprawie obrony dobrego imienia św. Jana Pawła II, w której potępiono „medialną, haniebną nagonkę, opartą w dużej mierze na materiałach aparatu przemocy PRL, której obiektem jest Wielki Papież - św. Jan Paweł II najwybitniejszy Polak w historii”.
Za uchwałą głosowało 271 posłów, 43 było przeciw, od głosu wstrzymało się 4 posłów. 142 posłów nie głosowało.
Z klubu PiS, uchwałę poparło 227 posłów, nikt nie był przeciw i nikt się nie wstrzymał od głosu; jedna posłanka nie głosowała. Za uchwałą była jedna posłanka klubu KO - Joanna Fabisiak; nikt nie był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. 125 posłów klubu KO nie wzięło udziału w głosowaniu. Wszyscy głosujący posłowie Lewicy - 39 - opowiedzieli się przeciwko uchwale. Wszyscy głosujący posłowie Koalicji Polskiej-PSL (23 posłów) oraz Konfederacji (7 posłów) byli za przyjęciem uchwały. Jeden poseł koła Polski 2050 opowiedział się przeciwko uchwale; 5 nie głosowało. Uchwałę poparło 4 posłów Porozumienia, trzech z koła Kukiz'15 oraz trzech posłów koła Polskie Sprawy. Jedyny głosujący poseł koła Lewicy Demokratycznej był przeciwko uchwale, 2 nie głosowało. Dwóch posłów koła Wolnościowcy było przeciw uchwale (Artur Dziambor, Jakub Kulesza), a jeden wstrzymał się od głosu. Z sześciu głosujących posłów niezrzeszonych trzech poparło uchwałę, a trzech wstrzymało się od głosu.