10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Co robił prezydent Warszawy po ujawnieniu afery? Poseł Krajewski ostro: Trzaskowski się skompromitował

Ewidentnie Rafał Trzaskowski stracił ten moment, w którym powinien zareagować i jako prezydent odwołać Włodzimierza K. z funkcji. To kompromitacja, bo sprawa dotyczy jego prawej ręki, sekretarza Warszawy, i jak wynika z publikacji „Gazety Polskiej”, osoby, którą obdarzył wielkim zaufaniem – mówi Jarosław Krajewski, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Rozmawia Jacek Liziniewicz.

Fot.Tomasz Jędrzejowski/ Gazeta Polska

Z informacji, do których dotarła „Gazeta Polska”, wynika, że Rafał Trzaskowski praktycznie dał Włodzimierzowi K. „licencję na zarządzanie” rynkiem śmieciowym w Warszawie. Skończyło się to aferą i aresztem. O czym Pana zdaniem świadczy postawa Rafała Trzaskowskiego?

Zacznijmy od tego, że Rafał Trzaskowski ma dziś pełną władzę w warszawskim ratuszu. Został wybrany w wyborach bezpośrednich. Ma silny mandat. Z drugiej strony widać, że jako wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej ma ogromny problem z podejmowaniem samodzielnych decyzji. Nawet w sprawach, za które osobiście odpowiada. Widać, że Donald Tusk trzyma rękę na pulsie i chce ograniczać polityczne wpływy Rafała Trzaskowskiego. To z punktu widzenia mieszkańców Warszawy powinno być kwestią drugorzędną, bo odpowiedzialność polityczną za aferę śmieciową ponosi Rafał Trzaskowski. To on dobiera sobie współpracowników. To on zdecydował, że Włodzimierz K. pełni funkcję sekretarza miasta stołecznego Warszawy. Mimo że wiele dni minęło od czasu aresztowania i tymczasowego zatrzymania, to on nadal pełni funkcję sekretarza, czyli należy do grona najważniejszych osób w warszawskim ratuszu. To skandal i powód do wstydu Rafała Trzaskowskiego. Nie miał on odwagi, by go odwołać ze stanowiska, w momencie gdy ten trafił do aresztu. 

Jak Pan ocenia działania Rafała Trzaskowskiego po ujawnieniu afery? 

Rafał Trzaskowski jest osobą, która powinna stanąć przed radnymi, którzy są przecież przedstawicielami mieszkańców Warszawy, i złożyć wyjaśnienia. Powinien podzielić się swoją wiedzą na temat największej afery korupcyjnej w warszawskim ratuszu od ponad 30 lat. Najstarsi warszawiacy nie pamiętają takiej sytuacji, żeby osoba ze ścisłego kierownictwa ratusza warszawskiego została nie tylko zatrzymana, ale również tymczasowo aresztowana na trzy miesiące pod zarzutami korupcyjnymi. Rafał Trzaskowski, mam wrażenie, przymyka na to oczy. Możliwe, że jest na tyle niesamodzielny, że nie reaguje na tak gigantyczny skandal w instytucji, którą zarządza. 

Może po prostu jest niezbyt wyrywny do działania…

Niestety Rafał Trzaskowski nie dał się poznać jako dobry gospodarz. Doprowadził do marazmu inwestycyjnego. Zamiast zajmować się problemami mieszkańców Warszawy, skupia się głównie na Platformie Obywatelskiej i rozwiązywaniu jej kłopotów. Dominuje całkowita bierność, jeśli chodzi o działania związane ze skutkami wojny. Zamiast ulżyć mieszkańcom w czasach inflacji, są kolejne podwyżki – wody, ścieków, czynszów za lokale komunalne i użytkowe czy chociażby opłat za parkowanie. Nie zajmuje się więc zarządzaniem miastem, ale tym, by tworzyć mit na temat tego, że jest ważnym politykiem Platformy Obywatelskiej. Nie stać go jednak na żadne działanie, gdy jeden z jego najważniejszych współpracowników trafia do aresztu. Ewidentnie Rafał Trzaskowski stracił ten moment, w którym powinien zareagować i jako prezydent odwołać Włodzimierza K. z funkcji. To kompromitacja, bo sprawa dotyczy jego prawej ręki, sekretarza Warszawy i, jak wynika z publikacji „Gazety Polskiej”, osoby, którą obdarzył wielkim zaufaniem. 

[…] 

Panie Ministrze, pojawiają się kolejne informacje na temat afery śmieciowej w Warszawie. Zastanawiam się, czy to już mafia. Jaka jest w tym całym układzie rola Rafała Trzaskowskiego? 

Śmieci w Warszawie to ciekawy temat. Od miesięcy wiadomo, że śmieci ze stolicy wędrują po całym kraju. Jak duże jest szkodliwe oddziaływanie tego procederu? Warszawa buduje spalarnię śmieci. Co ciekawe, Hanna Gronkiewicz-Waltz, która mogła to zrobić za pieniądze z UE, wycofała się z inwestycji. Teraz wszystko bierze na siebie miasto.

Wywiad w całości ukazał się w najnowszym numerze „Gazety Polskiej Codziennie”
 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

#Gazeta Polska Codziennie

Jacek Liziniewicz