– Chciałoby się powiedzieć, to jest oczywiście pytanie: pożyteczny idiota czy ruski agent? To pytanie pozostawiam otwarte – powiedział w rozmowie z Michałem Rachoniem w #Jedziemy europoseł Prawa i Sprawiedliwości Joachim Brudziński. Tak skomentował skandaliczny wpis Radosława Sikorskiego o eksplozjach i wycieku z gazociągu Nord Stream.
Donald Tusk: nie potrzebujemy norweskiego gazu, mamy kontrakty z Rosją#wieszwięcej #Jedziemy #BalticPipe pic.twitter.com/iACJ5kPPHq
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) September 28, 2022
Michał Rachoń zapytał polityka PiS, jak rozumie wczorajszy wpis Radosława Sikorskiego.
Dla przypomnienia:
Stacja pomiarowa szwedzkiej Narodowej Sieci Sejsmologicznej (SNSN) zarejestrowała w poniedziałek dwie silne podwodne eksplozje na obszarach, gdzie stwierdzono wyciek z gazociągów Nord Stream. "Nie ma wątpliwości, że to eksplozje" - stwierdził Bjoern Lund z SNSN. Według naukowców pierwszy wybuch odnotowano w nocy z niedzieli na poniedziałek o godz. 2:03, a drugi w poniedziałek wieczorem o godz. 19:04.
A co zrobił Radosław Sikorski?
Dziękujemy Wam, USA - napisał po angielsku Sikorski, dołączając zdjęcie z miejsca, w którym doszło do wycieku gazu.
Thank you, USA. pic.twitter.com/nALlYQ1Crb
— Radek Sikorski MEP (@radeksikorski) September 27, 2022
"Możemy powiedzieć, że po 1989 roku z jednej strony funkcjonował obóz realistów, polskich patriotów, polityków którzy twardo walczyli o narodowe interesy, a z drugiej strony funkcjonował i funkcjonuje niestety cały czas obóz, chciałoby się powiedzieć w najłagodniejszym tego słowa wymiarze, pożytecznych idiotów. Kiedyś sowieckiej Rosji, dzisiaj Putina i przykładów takich pożytecznych idiotów mamy na pęczki. Jeden z nich objawił się chociażby wczoraj w swoim totalnie idiotycznym i idącym w sukurs ruskiej propagandzie wpisem na Twitterze. Co ciekawe, były szef MON i następnie szef MSZ w rządzie nie kogo innego jak Donalda Tuska" – mówił europoseł.
Brudziński zastanawiał się na przyczynami zamieszczenia takiego wpisu przez Sikorskiego.
Jakich innych słów użyć niż te, które już tutaj padły na antenie. Chciałoby się powiedzieć, to jest oczywiście pytanie: pożyteczny idiota czy ruski agent? To pytanie pozostawiam otwarte
– stwierdził Joachim Brudziński.
Chcę wierzyć i mam taką nadzieję, że to tak zwany „alko-tweet” (wpis zamieszczony pod wpływem alkoholu – red.), ale jakoś do końca ta łaska wiary w to, że ten wpis jest objawem, że tak powiem nadużycia alkoholu, niestety nie jest mi dana. Nie potrafię w tej chwili jednoznacznie na to pytanie odpowiedzieć, bo nie mam żadnych twardych dowodów, że za tym tweetem stoi coś więcej, niż tylko alkohol wypity w nadmiarze przez autora
– dodał Brudziński.
Chwilę po wpisie Sikorskiego nastąpił festiwal rosyjskiej propagandy mówiącej o tym, że świetnie poinformowany polski były minister spraw zagranicznych przyznaje, że to amerykański atak na rosyjsko-niemiecką infrastrukturę.
Słowa byłego szefa polskiej dyplomacji wykorzystuje już rosyjska propaganda. Oficjalnie skomentowała je rzeczniczka ministerstwa spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej. „Czy to oficjalne oświadczenie, że jest to atak terrorystyczny?” – pyta, udostępniając wpis Sikorskiego.
Ministrowi z rządu Tuska za wskazanie „winnych” podziękował… pierwszy zastępca przedstawiciela Rosji przy ONZ Dmitrij Polianskij. Obaj doskonale się znają. Polianskij był zastępcą ambasadora Rosji w Warszawie, gdy Sikorski był szefem polskiego MSZ.