Partie opozycyjne spierają się o rządowe stołki. Jeden z ciekawszych sporów toczy się o resort środowiska. Wszystko wskazuje na to, że resort środowiska obejmie Urszula Pasławska z PSL, a tym samym spełni się czarny sen organizacji pozarządowych, które chciałyby zarządzać lasami i aby człowiek ze środowiska był ich.
Przedstawiciele 180 organizacji społecznych zajmujących się ochroną przyrody napisali list do Donalda Tuska. Wszystkie czują się uprawnione, bo w większości wspierały przez 8 lat totalną opozycję. Część z nich nawet brała udział w konwencjach PO jako głos doradczy. List jest dramatyczny w formie i zawiera wobec polityków nawet groźbę.
– piszą aktywiści.
Wszystko ma związek z informacjami dotyczącymi nominacji na ministra środowiska. Nadzór nad Lasami Państwowymi i łowiectwem miałby trafić do Urszuli Pasławskiej z PSL. Ta się aktywistom nie podoba, więc zwalczają ją w mediach. Jak ustalił portal Defence24, rzeczywiście to Pasławska ma przejąć resort środowiska. Ma znaleźć się jednak również miejsce dla Urszuli Zielińskiej z Zielonych, która ma zarządzać Ministerstwem Klimatu, wprowadzać Fit for 55 i dzielić środki z KPO. Powstać miałoby też Ministerstwo Przemysłu, gdzie zajmowano by się transformacją energetyczną.