Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Afera mieszkaniowa w Opolu. Jaki postawił Wiśniewskiemu warunek. Co on na to?

Kilka dni temu pisaliśmy o tym, że obecny prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski - były polityk Platformy Obywatelskiej - kupił mieszkanie na niezwykle korzystnych warunkach od podległej mu spółki. Sprawa nie odbiłaby się tak szerokim echem, gdyby nie wcześniejsze zapewnienia firmy - mieszkania miały być dla osób młodych i mało majętnych. Wiśniewski oznajmił dziś, że nie ma zamiaru zwrócić zakupionych mieszkań.

Bartek Wawraszko / Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 / https://commons.wikimedia.org/wiki/File:PL_Opole_Ratusz.JPG

Nie tak dawno temu opisaliśmy sytuację, która dotyczy mieszkania w budynku wybudowanym przez miejski TBS przy ulicy Oleskiej w Opolu. Politycy Solidarnej Polski poinformowali, że w ich ocenie prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski, wykorzystując swoje stanowisko, mógł nabyć w preferencyjny sposób jedno z mieszkań w tym budynku. Przypominali na konferencji prasowej, że TBS powstały w celu zapewnienia mieszkań osobom niezamożnym, których nie stać na zakup lokalu na wolnym rynku i domagali się dymisji Wiśniewskiego.

"Ma siedem dni na..."

We wtorek na temat mieszkania prezydenta wypowiedział się europoseł Patryk Jaki. Polityk przypomniał, że Arkadiusz Wiśniewski otrzymał stanowisko prezydenta Opola dzięki wsparciu polityków Solidarnej Polski.

"Umawialiśmy się, że nie zgadzamy się na łapczywe korzystanie z zasobów miasta. Na łupienie miasta z mieszkań. Na to nie było umowy i tego nie mam zamiaru legitymizować. Oczekuję od prezydenta, daję mu siedem dni na to, żeby to mieszkanie zwrócił i żeby ujawnił listę wszystkich ludzi, którzy otrzymali te mieszkania. Jeżeli tego nie zrobi, to za siedem dni podejmiemy inne działania, które będą efektywne. Jest jeszcze czas na refleksję"

- powiedział Jaki.

Szybko, bo zaledwie dzień później do tej wypowiedzi odniósł się prezydent Opola. Na konferencji prasowej powiedział, że posiada on w budynku TBS przy ulicy Oleskiej nie jedno, a dwa mieszkania, które otrzymał zgodnie z prawem i nie zamierza ich oddawać.

Wyjaśnił, że mieszkania, które są w tej chwili w jego dyspozycji, stały puste.

"Przez wiele miesięcy były oferowane do wynajmu. Te osoby, które się na nie zgłosiły, wycofały się z najmu tych mieszkań. Ja nie skorzystałem jako pierwszy. (...) Być może posłużą też moim rodzicom, którzy obecnie mieszkają w bloku bez windy, a może będzie w nim mój syn mieszkał. Nie wiem"

– stwierdził Wiśniewski.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Arkadiusz Wiśniewski #mieszkania #TBS #Opole

az