Wiadomo już, co Adam Bodnar będzie robił po tym, gdy dobiegła końca jego kadencja w roli Rzecznika Praw Obywatelskich. Dziś ogłosiła to "Gazeta Wyborcza": były RPO został... felietonistą gazety zarządzanej przez Adama Michnika.
15 lipca stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich opuścił Adam Bodnar. To konsekwencja wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który w kwietniu orzekł, że przepis ustawy o RPO, który pozwala na pełnienie przez rzecznika obowiązków po upływie 5-letniej kadencji, do czasu powołania następcy, jest niekonstytucyjny.
Bodnar był żegnany z wielkim aplauzem przez opozycję. Rządzący wskazywali natomiast na skrajne upolitycznienie stanowiska Rzecznika Praw Obywatelskich.
Sam Bodnar dolewał oliwy do ognia, mówiąc 9 lipca, że nie wyklucza, iż w przyszłości zajmie się polityką. "Nie wykluczam, ale to jest jeszcze za wcześnie, żeby na to pytanie odpowiedzieć. Teraz jest mi potrzebny okres zawodowego ustabilizowania i może nie spokoju, ale restrukturyzacji osobistej i zawodowej" - stwierdził Bodnar.
Czymże jest ta "restrukturyzacja osobista i zawodowa"? Przekonaliśmy się dziś w "Gazecie Wyborczej". Pismo Michnika ogłosiło bowiem, że Bodnar zaczyna współpracę publicystyczną z "Wyborczą".
- Teraz, gdy złożył już urząd, będzie naszym autorem, co witamy z entuzjazmem
- zachwyca się wicenaczelny Jarosław Kurski.
Pierwszy felieton Bodnara trafił do weekendowego wydania "GW". Podobno ma być ich więcej...
#AdamBodnar @Adbodnar w swoim pierwszym z cyklu stałych felietonów dla #wyborcza pisze o kadencji, czyli uroku demokracji oraz o immunitecie, który nie może być tarczą chroniącą przed nieodpowiedzialnością. https://t.co/FSxKvpRXBA
— Gazeta Wyborcza.pl (@gazeta_wyborcza) July 31, 2021