Dotychczasowa opozycja wciąż chce narzucić Prawu i Sprawiedliwość kandydata na wicemarszałka Sejmu po tym, jak w sejmowym głosowaniu odrzucono kandydaturę Elżbiety Witek. Krzysztof Gawkowski z Nowej Lewicy już wprost powiedział, kogo gotowe byłoby poprzeć jego ugrupowanie.
Posiadające sejmową większość ugrupowania dotychczasowej opozycji próbują niejako wskazać Prawu i Sprawiedliwości, kogo największy klub sejmowy powinien wybrać jako kandydata na wicemarszałka Sejmu. Posłowie w głosowaniu odrzucili kandydaturę na wicemarszałka Elżbiety Witek, byłej marszałek Sejmu. Politycy dotychczasowej opozycji przekonywali, że PiS powinien wskazać takiego kandydata, który uzyska poparcie Izby. Na to nie godzi się Prawo i Sprawiedliwość, wskazując, że partie tworzące większość nie mogą narzucać im wybór kandydata.
- Chciałbym zapewnić wyborców Prawa i Sprawiedliwości, że miejsce w prezydium Sejmu będzie czekało na przedstawiciela państwa partii tak długo, jak będzie trzeba. Tak długo aż PiS zgłosi kandydaturę posłanki lub posła, która spotka się z pozytywną oceną swojej dotychczasowej pracy przez większość koleżanek i kolegów z Izby
– stwierdził nowy marszałek Sejmu, Szymon Hołownia, w dzisiejszym orędziu.
Temat pojawił się dzisiaj także w trakcie dyskusji w studiu TVN24 między Krzysztofem Śmiszkiem (Lewica) a Michałem Wójcikiem (Suwerenna Polska).
- PiS zasługuje na miejsce w Prezydium Sejmu. To jest bardzo ważna funkcja w państwie. Tylko szanowny panie ministrze, no wystawcie kogoś, kto reprezentuje sobą jakiekolwiek parlamentarne standardy. Wystawcie kogoś, kto gwarantuje, że będzie stać na straży litery regulaminu Sejmu, godności Sejmu, a nie litery statutu partii PiS - zwrócił się Śmiszek do Wójcika.
- Pan chciałby, rozumiem, żebyśmy my dali kogoś, kogo wy zaakceptujecie. No to tak jakbym ja panu powiedział: proszę, nas nie interesuje pan marszałek Czarzasty. Mnie interesuje ktoś inny. 8 milionów ludzi na nas zagłosowało. Wygraliśmy wybory, 194 mandaty i co? I pan chce, żeby życiorys ktoś wysyłał i wy łaskawie wskażecie? - ripostował polityk SP.
Tymczasem Krzysztof Gawkowski z Nowej Lewicy wprost stwierdził, kogo widziałby w roli wicemarszałka Sejmu z ramienia PiS.
Na pytanie o kandydata PiS na wicemarszałka Sejmu, którego mogłaby poprzeć Lewica, wskazał w programie "Wieczorny Express" na Małgorzatę Wassermann. Zaznaczył, że miejsce dla przedstawiciela Prawa i Sprawiedliwości w Prezydium Sejmu i Senatu będzie dostępne przez całą kadencję.
- Szukam w myślach i Małgorzatę Wasserman znajduję, i mówię: na pewno byśmy zgodzili się i poparli tę kandydatkę. Miejsce dla kandydata PiS-u w Prezydium Sejmu czy Senatu będzie całą kadencję i nikt go nie zabierze, nic się nie wydarzy i na pewno nie będzie żadnej wojny
Zdaniem Gawkowskiego, powodem odrzucenia kandydatury Elżbiety Witek (PiS) na wicemarszałka Sejmu było „naginanie” zasad regulaminu Sejmu. Jak dodał, samo prowadzenie obrad przez byłą marszałek ocenia pozytywnie.
PiS niezmieniie stoi na stanowisku, że kandydatem na wicemarszałka z ramienia partii pozostaje Elżbieta Witek.