Premier Donald Tusk powiedział dziś nie bez satysfakcji, że wkrótce zostanie powołany nowy generalny dyrektor Lasów Państwowych, bo pełniący tę funkcję Józef Kubica jako radny Sejmiku Śląskiego "zostanie odwołany w ciągu kilku dni, po stosownych decyzjach"... -Tylko po to, by pozbawić funkcji pana Kubicę, jest zwoływana sesja nadzwyczajna sejmiku, 9 stycznia. Gdy prosiłam o zwołanie sesji w sprawie budowy infrastruktury dla pieszych, w tym niepełnoprawnych, starszych i dzieci w jednej z gmin, usłyszałam, że... to niemożliwe. A chodziło o spore oszczędności publicznych pieniędzy. Teraz nie ma takiego problemu. Jesteśmy jako radni PiS oburzeni zarówno odwołaniem pana Kubicy z funkcji, z przyczyn politycznych, jak i samą formą tego działania - mówi nam Jadwiga Baczyńska, radna Prawa i Sprawiedliwości Sejmiku Śląskiego w Katowicach.
- Odwołano właśnie z funkcji wiceprezesa zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej pana Wojciecha Kałużę, tego pana Kałużę. I wydaje mi się, że to symbolicznie kończy ten ponury etap upartyjnienia wszystkiego, co tylko się dało. I niskiego poziomu etycznego tych działań, czego symbolem stał się między innymi pan Kałuża - powiedział dziś z dumą premier Donald Tusk, cytowany przez TVN24.
Z kolei na platformie X Borys Budka minister aktywów państwowych odpowiedzialny m.in. za spółki górnicze skomentował: "Kolejna dobra wiadomość. Wojciech Kałuża - symbol tego, co najgorsze w PiS - odwołany z zarządu JSW S.A."
Kolejna dobra wiadomość. Wojciech Kałuża - symbol tego, co najgorsze w PiS - odwołany z zarządu JSW S.A.
— Borys Budka (@bbudka) January 3, 2024
Drugą osobą związaną z woj. śląskim, która ma teraz stracić stanowisko, jest Józef Kubica, obecnie dyrektor generalny Lasów Państwowych, wcześniej dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach. Donald Tusk powiedział dziś, że wkrótce zostanie powołany nowy generalny dyrektor Lasów Państwowych, bo pełniący tę funkcję Józef Kubica jako radny Sejmiku Śląskiego "zostanie odwołany w ciągu kilku dni, po stosownych decyzjach".
- I pan Kałuża, i pan Kubica są radnymi, są związani z klubem Prawa i Sprawiedliwości Sejmiku Śląskiego w Katowicach. Procedura odwołania pana Kałuży, który był zatrudniony na kontrakcie menadżerskim nie wymagała, by radni sejmiku wyrazili na to zgodę. Pan Kubica jest zatrudniony na umowę o pracę, dlatego z wnioskiem o wyrażenie opinii w sprawie jego odwołania ze stanowiska zwróciło się do sejmiku ministerstwo klimatu i środowiska. Informację o zwołaniu sesji nadzwyczajnej na 9 stycznia br. radni otrzymali w czasie Świąt Bożego Narodzenia. Wyrażenie zgody na odwołanie z funkcji pana Kubicy jest jedynym punktem tych obrad. Jako klub radnych PiS, jesteśmy oburzeni i formą tego odwołania i samymi decyzjami w sprawie panów Kałuży i Kubicy. I oczywiście, jesteśmy im przeciwni. Pan Kałuża to doświadczony samorządowiec, prowadzący wiele lat własną działalność gospodarczą, sprawdził się także w roli wiceprezesa spółki górniczej. Z kolei pan Kubica z Lasów Państwowych, jest związany z nimi od 40 lat
Klub PiS w Sejmiku Śląskim liczy 18 mandatów, KO ma 22 mandaty - po przejściu do Koalicji Obywatelskiej m.in. marszałka Jakuba Chełstowskiego. Rada łącznie liczy 45 osób.