Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

„Media rozpracowują jego życiorys aż do przedszkola”. Posłowie PiS o podłym ataku na Nawrockiego [WIDEO]

- Skompromitowane państwo Tuska rzuca błotem na lewo i prawo, posługuje się skompromitowanymi ludźmi jak pan Murański, który jest dla niego cennym źródłem informacji. Państwo Tuska od miesięcy szykowało ten podły atak. Dla wszystkich oczywiste powinno być to, że u samego Rafała Trzaskowskiego w warszawskim ratuszu dzieją się rzeczy, które nie są żadną projekcją czy fantazjami - powiedział poseł PiS Przemysław Czarnek.

Autor: Mateusz Mol

"Państwo Tuska rzuca błotem na lewo i prawo" 

O brutalnym ataku na Karola Nawrockiego mówili dziś podczas konferencji prasowej posłowie PiS. Przemysław Czarnek wskazał, że "skompromitowane państwo Tuska rzuca błotem na lewo i prawo, posługuje się skompromitowanymi ludźmi jak pan Murański, który jest dla niego cennym źródłem informacji".

Reklama

Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę

"Państwo Tuska od miesięcy szykowało ten podły atak. Dla wszystkich oczywiste powinno być to, że u samego Rafała Trzaskowskiego w warszawskim ratuszu dzieją się rzeczy, które nie są żadną projekcją czy fantazjami. W Warszawie ma miejsce gigantyczna afera korupcyjna, z udziałem jego najbliższych współpracowników, którzy mają zarzuty. Mowa o aferze korupcyjnej, w której jak czytamy w prasie, udowodniono ponad 5 mln zł łapówki dla najbliższych współpracowników Rafała Trzaskowskiego i ówczesnego sekretarza Warszawy Karpińskiego"

– dodał.

Sebastian Kaleta zauważył, że "cały aparat państwa jest zaangażowany dzisiaj w brudną kampanię przeciw Karolowi Nawrockiemu".

"Media rozpracowują jego życiorys aż do przedszkola. Dlaczego media milczą w sprawie gigantycznej afery korupcyjnej, która działa się pod nosem Rafała Trzaskowskiego? Włodzimierz Karpiński, Rafał Baniak - to oni wg śledczych stworzyli sieć korupcyjną, która miała ułatwić firmom śmieciowym uzyskiwanie zleceń od MPO. To nim kierował Włodzimierz Karpiński, to jego do tej spółki powołał Trzaskowski, a następnie ściągnął go do warszawskiego ratusza jako sekretarza. I 2 lata temu służby przychodzą po prawą rękę prezydenta stolicy, oskarżając o korupcję. Karpiński prosto z aresztu trafił do PE. Po skończonej kadencji - od roku cisza w sprawie. Gdyby R. Trzaskowski został prezydentem, byłby wzywany na świadka w gigantycznej sprawie korupcyjnej jako Prezydent Polski, bo pod jego nosem jego kolega miał brać łapówki. Czy wyobrażamy sobie taką kompromitację naszego państwa?"

– podkreślił.

Przypomniał też, że "rola Rafała Trzaskowskiego w tej aferze korupcyjnej nie została wyjaśniona".

"Karpiński dostał potężne pełnomocnictwa na zawieranie umów bez nadzoru prezydenta miasta. Rodzi to wiele pytań. Czy Rafał Trzaskowski wiedział o procederze korupcyjnym Karpińskiego? Może w ten sposób próbował uniknąć odpowiedzialności prawnej. Na takie pytania nie ma odpowiedzi, bo media nie interesują się tym, że warszawiacy są okradani na setki tysięcy złotych. Prawa ręka Trzaskowskiego będzie oskarżona o przyjmowanie gigantycznych łapówek. W tym systemie, który znosi wiele absurdów, jest to zamiatane pod dywan"

– wskazał Kaleta.

Atak na Nawrockiego 

W poniedziałek Onet opublikował artykuł, w którym anonimowi znajomi Karola Nawrockiego oskarżyli go o rzekomy udział w procederze sprowadzania prostytutek do Grand Hotelu w Sopocie, gdy pełnił funkcję ochroniarza.

Prezes IPN zareagował na te doniesienia. Na swoich profilach społecznościowych zapowiedział, że złoży pozew cywilny przeciwko portalowi za naruszenie dóbr osobistych, a także prywatny akt oskarżenia w trybie karnym. – Dziś w Polsce problemem jest prostytucja polityczna, która za obce pieniądze chce oddać Polskę – stwierdził.

Pomimo zapowiedzi Nawrockiego, jego przeciwnicy związani z Rafałem Trzaskowskim podchwycili temat i wykorzystują go do ataków. Do tej narracji dołączyła również TVP w liwidacji. Stacja wyemitowała wywiad z Jackiem Murańskim, zawodnikiem freak fightów, który został skazany za pobicie. W rozmowie powielał on oskarżenia wobec prezesa IPN. Co ciekawe, Murański nagle stał się na tyle "wiarygodny", że jego słowa cytował premier Donald Tusk w rozmowie z Polsat News.

Autor: Mateusz Mol

Źródło: x.com, niezalezna.pl
Reklama