CPAC Polska
W trakcie konferencji CPAC Polska zorganizowano panel dyskusyjny poświęcony kwestiom gospodarczym. Wzięli w nim udział: Michał Rachoń, dyrektor programowy TV Republika, Przemysław Wipler (Poseł, Konfederacja), James Taylor (Prezes Instytutu Heartlanda), Daniel Obajtek (Europoseł, były prezes Orlen S.A.), Anna Wellisz (Prezes, Fundacja Edmunda Burke). Głównym tematem rozmów był Zielony Ład oraz jego wpływ na pogorszenie kondycji polskiej gospodarki.
"Mamy teraz wojnę na Ukrainie, a niedawno Hiszpania pokazała nam, jak wygląda bezpieczeństwo energetyczne oparte o słońce i wiatr. Ewidentną rzeczą byłoby, że trzeba wypełnić dziurę energetyczną, którą zostawi po sobie Rosja. Wtedy przyszło moratorium na eksport paliw kopalnych. To jest ogromna zmiana. Jest prezydent, który sprawił, że Ameryka znowu jest otwarta na sprzedaż paliw do Europy. Uniezależnienie się od Rosji znów jest możliwe. Hiszpania pokazała, że kraj, który tydzień wcześniej chwalił się, że jest wyłącznie zielony, miał chyba największe wyłączenie energii elektrycznej w nowoczesnej historii świata zachodniego"
– powiedziała Anna Wellisz.
Daniel Obajtek mówił o dokonaniach rządu Zjednoczonej Prawicy w kontekście uniezależnienia się od surowców z Rosji.
"Było bardzo ciężko. Musieliśmy w ciągu paru lat zmienić całkowicie kierunki dostaw. To jest technologicznie bardzo ciężko. Chodzi też o pozycję i siłę. Państwa mogą negocjować, ale umowy wykonują firmy. Trzeba posiadać mocną firmę do tego, by mogła realizować pewne inwestycje. Dlatego w pierwszej kolejności zaczęliśmy od tego, by połączyć wszystkie spółki i stworzyć największy koncern w Europie Środkowej. Uniezależniliśmy się od ropy rosyjskiej nie tylko w Polsce. Wpuściliśmy Saudi Aramco. To jest partner, który nie ma geopolityki w tym terenie"
– wskazał.
Podkreślił, że "w tej chwili największym problemem jest to, że gdyby ten cały Zielony Ład i fanatyzm, który jest oderwany od rzeczywistości".
"To nie jest coś, co jest w stanie budować silną gospodarkę. Nigdy w życiu nie widziałem, żeby ideologie lewackie zbudowały jakiekolwiek firmy i bezpieczeństwo. Nie ma czegoś takiego. Bezpieczeństwo buduje biznes, który jest z założenia prawicowy. Biznes polega na konkurencji, transformacji energetycznej, współpracy. A Europa atakuje Amerykę. Choćby pan prezydent Trump chciał pomóc Europie, to jej nie pomoże, bo Europa łamie zasady wszelkiej ekonomii. Jeśli nie zrobimy nic z ETS-em, nie będzie w Polsce energetyki. Na tym zależy m.in. Niemcom i innym naszym sąsiadom. Dziś w Polsce, przy cenach ETS-u, nie wybudujecie żadnego źródła nisko- i wysokoemisyjnego. Będziemy niedługo brać prąd z Czech i innych kierunków. Tam mają energię atomową, ale te reaktory są już bardziej zamortyzowane"
– mówił.
Ostrzegał też przed konsekwencjami dalszych rządów Donalda Tuska.
"Jeśli ta zaraza, która jest w Polsce, bo inaczej jej nie nazwę, bo to formacja, która szkodzi polskiej gospodarce, będzie rządziła następne 2,5 roku, to zapomnijmy o jakiejkolwiek gospodarce. ETS musi przestać istnieć, pieniądze zostaną w firmach"
– wskazał.
James Taylor mówił o polityce Donalda Trumpa.
"Jego polityka polega na prostym przesłaniu. Węgiel, gaz ziemny, energia atomowa to są opłacalne, stabilne źródła energii. Musimy zasilać naszą gospodarkę. Gdybym chciał zniszczyć Polskę czy USA, to zniszczyłbym gospodarkę tego kraju. Łatwo to zrobić narzucając krajowi trudno osiągalne źródła energii. Donald Trump zrozumiał, że węgiel, gaz ziemny i energia atomowa to źródła odbudowy amerykańskiej gospodarki. Jeśli chcecie odbudować polską gospodarkę, musicie zrobić to samo"
– oświadczył.
Chcą zamykania kopalń w Polsce. Wipler: Wariaci albo zdrajcy
Poseł Konfederacji Przemysław Wipler powiedział, że "ludzie, którzy uważają, że jeżeli zamknie się elektrownię w Bełchatowie czy Kozienicach oraz wszystkie kopalnie w Polsce, to pomożemy planecie, gdy w tym czasie otwiera się 100 elektrowni w Chinach i 200 w Indiach, to są wariaci albo zdrajcy".
"To są ludzie, którzy niszczą Europę. Ludzie, którzy prowadzą politykę europejską rękami Unii Europejskiej, w trakcie ostatnich kilku dekad, to ludzie, którzy prowadzą politykę Gazpromu, politykę rosyjską. To ludzie, którzy doprowadzili do tego, że CO2, dwutlenek węgla, który powstaje ze spalenia polskiego węgla, to zły dwutlenek węgla. Ale dwutlenek węgla, który powstanie ze spalania z rosyjskiego węgla, jest dobry i za niego nie trzeba płacić od emisji CO2. W ramach takich absurdów ukształtowano politykę całego kontynentu, która sprawia, że UE staje się skansenem świata. Chcemy zniszczenia Zielonego Ładu, bo on doprowadzi do tego, że będziemy biedni i będziemy patrzyli z podziwem na Azję i inne rejony świata, które się dynamicznie rozwijają"
– dodał.
Polityk został też zapytany, jak wyobraża sobie jednostronne wypowiedzenie Zielonego Ładu przez Polskę.
"W 2027 roku Polska ma się stać płatnikiem netto. Jedyna karą, którą na nas mogą nakładać eurokraci, to jest to, że nie dadzą nam pieniędzy, które im wcześniej wpłacimy. Jeśli nie wpłacimy im tych pieniędzy i pójdziemy na wojnę, to jesteśmy w stanie ich złamać, tym bardziej, gdy dołączą do nas inne kraje"
– oświadczył.