Media społecznościowe czasami rządzą się swoimi prawami, jednak trzeba wiedzieć, jak ich używać... Grzegorz Janiczak, członek Rady Krajowej Nowej Lewicy, pokazał, że nie do końca ma tę świadomość... Na portalu X opublikował serię dziwnych, wręcz zalotnych wpisów pod zdjęciem młodego chłopaka. Po lawinie negatywnych komentarzy pod jego adresem, postanowił przeprosić.
Jeden z użytkowników też serwisu opublikował na swoim profilu post w formie apelu do wszystkich osób, zmagających się z "problemami psychicznymi bądź diagnozą". Poprosił, aby te "nie zasłaniały się nią, tylko dbały o to (najlepiej ze specjalistą), by nie było trzeba się nią zasłaniać".
"Moją wymówką może być stwierdzone ADHD, ale czy jest? Nie i nie chcę"
Wśród komentujących, znalazł się Grzegorz Janiczak (Nowa Lewica). Na profilu działacza politycznego widnieje opis, że jest on "aktywistą społeczno-polityczny, członkiem Rady Krajowej Nowej Lewicy, koordynatorem Tęczowej Lewicy, miłośnikiem podróży, książek i kwiatów".
Jego komentarz brzmiał: "nie mogę na ciebie patrzeć...".
Autor posta postanowił pociągać konwersację pytając, "dlaczego?".
Janiczak odparł z kolei: "Nie wiem... Serce mi bije wtedy zbyt szybko... przyjemnie, ale zawsze się boję".
Na tym jednak nie koniec...
Pod drugą odpowiedzią, do wymiany "uprzejmości" włączył się inny użytkownik portalu X. Zwrócił on politykowi uwagę na wiek chłopaka (18 lat), wyraźnie wskazując na kilkunastoletnią różnicę między nimi.
To jednak nie pohamowało zapędów Janiczaka, który postanowił podzielić się historią na temat swojego... życia seksualnego.
"Miałem 16 lat, a mój chłopak miał 29. Moi partnerzy seksualni byli w różnym wieku, raczej zwykle wybieram starszych"
Mogłem wcześniej zasnąć, to bym nie musiał tego widzieć. Członek Rady Krajowej Nowej Lewicy. pic.twitter.com/uLBwfmriyq
— Marcin Dobski (@szachmad) April 23, 2024
Wanna z hydromasażem... hit czy kit? pic.twitter.com/0bcLsxcTA4
— Grzegorz Janiczak (@JaniczakG) April 21, 2024
Polityk Nowej Lewicy chyba nie spodziewał się tak dużego - negatywnego odzewu ze strony internautów. Skłoniło go to jednak do autorefleksji. W mediach społecznościowych opublikował wpis, w którym przeprasza za swoje zachowanie.
Przepraszam
— Grzegorz Janiczak (@JaniczakG) April 24, 2024
Posty pozostaną, bo jakoś trudno uwierzyć, że nie zrobiliście screenów
Biorę na siebie całą odpowiedzialność za to, co niekoniecznie powinno się tutaj wczoraj znaleźć
Ktoś ładnie nazwał, alkotwity... niestety @X nie mam opcji blokady aktywności pod wpływem ani…