- Według dzisiejszych regulacji pakt migracyjny dotyczy Polski. Niemcy chwalą się tym, że przerzucają, przepychają, wciskają do Polski nielegalnych migrantów - powiedział Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej w przygranicznych Słubicach. Wcześniej były premier przestrzegał przed transportami nielegalnych migrantów przez polsko-niemiecką granicę.
Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej przy polsko-niemieckiej granicy przestrzegał przed obowiązującym paktem migracyjnym i przerzucaniem do naszego kraju nielegalnych migrantów.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
Zaznaczył, że jego rząd przez wiele lat blokował to rozwiązanie. - Obecny premier mówi, że pakt migracyjny nie będzie dotyczył Polski, ale według dzisiejszych regulacji tak nie jest. Niemcy chwalą się tym, że przerzucają, przepychają, wciskają do Polski nielegalnych migrantów - podkreślił Morawiecki.
Przypomniał słowa niemieckiego sądu administracyjnego, który ubolewał, że Włochy zgodziły się na przyjęcie jedynie czterech nielegalnych migrantów. - Do Polski przyjmowani są wszyscy - przestrzegał Morawiecki i przypomniał o przygotowanym specjalnym ośrodku przy granicy
Mateusz Morawiecki opublikował wcześniej na portalu X nagranie, na którym odniósł się do ośrodka dla migrantów budowanego przez Niemców tuż przy granicy z Polską.
"Słyszeliście o ośrodku dla imigrantów tuż za naszą zachodnią granicą? To kukułcze jajo od niemieckiego rządu, które za zgodą obecnej władzy właśnie zostało otwarte i za cztery tygodnie wyśle do Polski pierwsze transporty nielegalnych migrantów"
– powiedział.
Dodał, że "w pierwszej kolejności ma chodzić o tych, którzy niby wnioskowali o azyl w Polsce, zanim wyjechali do Niemiec".
"Musimy być w tej sprawie niezwykle czujni"
- zaapelował.
Za zgodą rządu KO tuż za naszą zachodnią granicą Niemcy szykują dla Polski kukułcze jajo z nielegalnymi imigrantami. pic.twitter.com/wuq8ppZWBW
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) March 26, 2025
Przedstawiciele niemieckich władz wprost przyznają, że migranci z ośrodka będą odsyłani do Polski.
„Wszyscy migranci będą gromadzeni w jednym centralnym miejscu. Dzięki bliskości granicy z Polską, będzie można ich tam szybko odesłać”
- powiedziała niedawno Katrin Lange, minister spraw wewnętrznych Brandenburgii (SPD).
Z kolei minister spraw wewnętrznych Niemiec Nancy Faeserwprost przyznała, że „ze względu na dobre kontakty Brandenburgii z sąsiednimi województwami Polski, punktem ciężkości działalności ośrodka w Eisenhuettenstadt ma być odsyłanie imigrantów do Polski”.