Dziś Tomasz Siemoniak, odnosząc się do aktywności głowy państwa, zamieścił na platformie X wpis, w którym stwierdził: "Zgodnie z Konstytucją rząd prowadzi politykę zagraniczną". Była to reakcja na działania Prezydenta RP w zakresie polityki zewnętrznej, które wywołały irytację w obozie rządzącym - chodzi m.in. o propozycje Karola Nawrockiego dotyczące powstrzymania dalszej centralizacji Unii Europejskiej.
Na słowa Siemoniaka błyskawicznie zareagował szef BBN, Sławomir Cenckiewicz. W obszernym wpisie nie tylko stanął w obronie Prezydenta, ale przede wszystkim przypomniał politykowi PO i jego środowisku ich działania wobec Rosji z czasów rządów Donalda Tuska przed 2015 rokiem.
Cenckiewicz: Lech Kaczyński miał rację
Szef BBN rozpoczął od przywołania postawy śp. Lecha Kaczyńskiego, który sprzeciwiał się ówczesnemu resetowi z Moskwą.
– napisał Cenckiewicz.
Dodał, że ówczesny rząd używał tych samych argumentów co dziś, twierdząc, że monopol na politykę zagraniczną ma Rada Ministrów, a prezydent ma ją jedynie popierać.
– czytamy we wpisie.
Długa lista resetowych grzechów
Sławomir Cenckiewicz w bezlitosny sposób wyliczył elementy prorosyjskiego kursu, w którym – jak przypomniał – aktywny udział brał również Tomasz Siemoniak. Lista zarzutów jest długa i obejmuje m.in.:
- „przyjaźń z FSB i umowę z Łubianką”,
- specjalną linię telefoniczną ze Sztabem Generalnym Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej,
- propagandę przeciwko amerykańskiej tarczy antyrakietowej,
- „rozwalanie wojska" i "linię Wisły"
- wspólną budowę Bałtyckiej Elektrowni Atomowej w obwodzie kaliningradzkim,
- niekorzystną umowę gazową.
Szef BBN wytknął również obecnej władzy hipokryzję. Zauważył, że ci sami ludzie, którzy dziś mienią się antyrosyjskimi jastrzębiami, jeszcze niedawno prowadzili zgoła odmienną politykę.
„Tak więc my się w podróż z wami bez wcześniejszej weryfikacji nie wybierzemy, bo zazwyczaj się w polityce zagranicznej myliliście i mylicie – chociaż z waszej nagłej orientacji antyrosyjskiej się cieszymy”
– zadrwił Cenckiewicz, wymieniając nazwiska ludzi obecnie rządzących Służbą Kontrwywiadu Wojskowego, m.in. mającego przeszłość w WSI gen. Jarosława Stróżyka czy jednego z głównych reseciarzy - Krzysztofa Duszy.
„Został Pan z petersburską umową w kieszeni”
W końcowej części wpisu Cenckiewicz zwrócił się bezpośrednio do Siemoniaka, przypominając mu o umowie Służby Kontrwywiadu Wojskowego z rosyjską FSB z 2013 roku.
– napisał szef BBN.
Cenckiewicz zakończył swój wpis mocnym apelem w obronie urzędującego Prezydenta RP, nawiązując do słynnych słów z konferencji Tuska i Putina z 2009 roku.
„Będę sypał piachem w tryby – trawestując groźby premierów Tuska i Putina z Sopotu wyrażone na konferencji w dniu 1 września 2009 r. Niech Pan przestanie pouczać i obrażać Prezydenta RP! Zwłaszcza Pan!”
– podsumował Sławomir Cenckiewicz.
CAŁOŚĆ WPISU PROF. CENCKIEWICZA:
Panie Ministrze @TomaszSiemoniak !
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) November 30, 2025
Bogu dzięki śp. prezydent Lech Kaczyński nie dał się nabrać na waszą politykę przyjaźni z Rosją w latach 2007-2010 i się z niej wyłamał - przy podobnej histerii medialnej.
Realizując kurs na Moskwę mówiliście to samo - że politykę zagraniczną… https://t.co/pxPPta9k77