Podczas konferencji w MSWiA rzecznik komendanta głównego Straży Granicznej ppłk Andrzej Juźwiak przekazał, że wczoraj po godzinie 22.00 funkcjonariusze Straży Granicznej zauważyli grupę cudzoziemców, którzy próbowali przekroczyć polsko-białoruski odcinek granicy państwowej niedaleko placówki w Czeremsze.
Podczas interwencji, podczas przeciwdziałania tej próbie, ze strony białoruskiej leciały kamienie. W pewnym momencie doszło do tego, że w stronę polskich mundurowych, polskich służb poleciały butelki, w tym koktajl Mołotowa, który wybuchł, eksplodował tuż przy polskich patrolach i migrantach, którzy zostali ujawnieni po przekroczeniu granicy państwowej
– wyjaśnił Juźwiak.

Jak przekazał, w wyniku tego zdarzenia nikomu nic się nie stało. Dodał, że od pewnego czasu zauważalny jest wzrost liczby prób nielegalnego przekroczenia granicy państwowej na odcinku polsko-białoruskim. - Ubiegła doba to blisko 220 takich zdarzeń, a od początku tego roku odnotowano ponad 17 tys. tego typu przypadków - poinformował.
Jest nagranie. Szokująca agresja migrantów
Nagranie z tej sytuacji pokazał rzecznik prasowy Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministra - Członka Rady Ministrów Koordynatora Służb Specjalnych Jacek Dobrzyński.
"Zdarzenie to jest bulwersujące i niedopuszczalne. Jestem przekonany, że nie mogłoby do niego dojść bez wiedzy i przyzwolenia służb białoruskich" - skomentował rzecznik.