Tusk oświadczył, że "wie, co znaczy nielegalna migracja dla przyszłości Polski"
Zanim doszło do głosowania ws. udzielenia rządowi Donalda Tuska wotum zaufania, premier odpowiadał na pytania posłów. Jedno z nich dotyczyło nielegalnej migracji.
"Spadek wiz, które mają charakter lokalny, nastąpił o 25 procent oraz zezwoleń na pracę o 17 procent, także przyniesie wiadome efekty. Chcę uświadomić Państwu, że dzisiaj ruszyła kampania zniechęcająca w państwach, które uznajemy za państwa największego ryzyka jeśli chodzi o nielegalną migrację. Jutro zaprezentujemy tę kampanię. To jest także kampania wizualna, plakatowa, w internecie. Ta kampania moim zdaniem skutecznie zniechęci i będzie dalej zniechęcała potencjalnych migrantów do obrania kierunku przez Białoruś do Polski. Kluczową informacją jest, że nawet jeśli jakimś cudem uda im się do Polski przedostać, i tak nie złożą wniosku do azyl. To jest ta kluczowa różnica jeśli chodzi o demotywację tych, którzy chcą do Polski nielegalnie przejść"
– mówił Tusk.
Następnie przekonywał, że "dobrze wie, co znaczy nielegalna migracja dla przyszłości Polski, Europy, naszej cywilizacji".
""Mało kto tak dobrze wie, jak ja. Jestem absolutnie zdeterminowany, aby użyć wszystkich dostępnych metod, żeby zmieniać prawo międzynarodowe, by ograniczyć ryzyko nielegalnej migracji do minimum. Prawie codziennie prowadzimy deportacje cudzoziemców do ich państw"
– przekonywał.
Jeden z posłów zapytał: "Ilu?".
"Ostatnia deportacja przestępców z Gruzji, panie ministrze?"
- dopytywał ministra Siemoniaka Tusk.
Tusk do posłów opozycji: "Nie sprzeczajcie się z kimś, kto ma odrobinę kompetencji"
Następnie oznajmił, że "4 dni temu 50 Gruzinów podejrzanych o działania przestępcze zostało deportowanych".
"Rozmawiamy o ograniczeniu ruchu bezwizowego z Gruzją. Decyzja o tym, aby wprowadzić wizy w ruchu z takim państwem jak Gruzja nie jest decyzją państwa narodowego. Panowie, nie sprzeczajcie się z kimś, kto ma odrobinę kompetencji. No proszę was"
– powiedział Tusk do posłów opozycji.
W reakcji na jego słowa posłowie opozycji wybuchnęli śmiechem.
Słowa Tuska o "biednych ludziach"
W związku z tym, iż Donald Tusk oznajmił, że "dobrze wie, co znaczy nielegalna migracja dla przyszłości Polski, Europy, naszej cywilizacji", warto przypomnieć, co mówił o nielegalnych migrantach forsujących granicę polsko-białoruską w czasie rządów PiS.
Obecny szef rządu grzmiał wówczas o "ponurej propagandzie" wymierzonej w migrantów oraz wskazywał, że osoby chcące przekroczyć granicę to "biedni ludzie".
"Wypowiadanie znów tych słów, które są właściwie kompromitujące, że Polska obroni się – tak jakby ci ludzi nam wojnę wypowiedzieli. To są biedni ludzie, którzy szukają swojego miejsca na ziemi. I nie trzeba robić takiej obrzydliwej, ponurej propagandy wymierzonej w migrantów, bo to są ludzie, którzy potrzebują pomocy"
– grzmiał Tusk.