"Nie mogli znaleźć nic innego, to..." - chcą zamknąć Mateckiego, bo nagłaśnia afery władzy?
Bodnarowcy wzięli na celownik posła Dariusza Mateckiego (PiS) i chcą go aresztować. - Nie mogli znaleźć nic innego, to stawiają mi zarzuty za to, że pracowałem w Lasach Państwowych i na podstawie zeznań Tomasza M., którego adwokatem jest Roman Giertych. Tomasz M. w tym śledztwie może legalnie kłamać - skomentował Matecki na X.com.
Prokurator generalny Adam Bodnar przekazał we wtorek do marszałka Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu oraz wyrażenie zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła PiS Dariusza Mateckiego. Sprawa ma mieć związek z rzekomymi nieprawidłowościami w Lasach Państwowych, gdzie pracował poseł.
Informacje przekazywane przez rzeczniczkę Bodnara - prok. Annę Adamiak - Matecki skomentował na antenie TV Republika krótko: "Adamiak kłamie".
Teraz odniósł się też do sprawy w mediach społecznościowych. Pokazał, że jest politykiem o największych zasięgach w mediach społecznościowych.
Po 9 miesiącach usilnej kontroli CBA, która niczego nie wykazała. Po miesiącach opluwania w mediach, nagle na 3 msc przed wyborami aresztują posła opozycji, który realizuje w sieci największe, najbardziej zasięgowe projekty i nagłaśnia afery obozu władzy. Jeden przykład, ode mnie rozpoczęła się umorzona już sprawa Tomasza Grodzkiego. Nie mogli znaleźć nic innego, to stawiają mi zarzuty za to, że pracowałem w Lasach Państwowych i na podstawie zeznań Tomasza M., którego adwokatem jest Roman Giertych. Tomasz M. w tym śledztwie może legalnie kłamać.
– skomentował Dariusz Matecki.
Po 9 miesiącach usilnej kontroli CBA, która niczego nie wykazała. Po miesiącach opluwania w mediach, nagle na 3 msc przed wyborami aresztują posła opozycji, który realizuje w sieci największe, najbardziej zasięgowe projekty i nagłaśnia afery obozu władzy. Jeden przykład, ode mnie… pic.twitter.com/BsBNdGxYup
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) February 25, 2025
Źródło: niezalezna.pl
