Nawrocki zaczął od podziękowań w kierunku prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i całego kierownictwa partii. "Dziękuję wszystkim parlamentarzystom i działaczom, że przez osiem miesięcy wspieraliście kogoś, kto nigdy nie był członkiem waszej partii. Dziękuję za to, że byliście odważni i zdeterminowani" - mówił. Zapewnił, że po 6 sierpnia wszyscy zobaczą prezydenta pracowitego, który nie będzie czekał z realizacją programu. "Już 7 sierpnia wyjdę z konkretnymi inicjatywami. Nie dam oszukać Polaków!" - obiecał Nawrocki.
Prezydent-elekt zwrócił się również bezpośrednio do premiera Donalda Tuska.
Panie Premierze, przyszły Prezydent Polski nie da zabrać Polsce demokracji i wolności wyboru prezydenta! Czas porzucić histerię i nie niszczyć polskiej demokracji i zacząć współpracować z przyszłym Prezydentem Polski. Tu jest Polska wolna, suwerenna, Polska niepodległa i Polacy, którzy wybrali swojego prezydenta
– mówił dosadnie.
Zapewnił jednak, że jest gotowy na dialog z premierem i rządem.
To nasze wspólne zwycięstwo. To zwycięstwo Polski bezpiecznej, normalnej i ambitnej. To po naszej stronie po 6 sierpnia będzie odpowiedzialność za wspólnotowy dialog. Nasze zwycięstwo jest możliwe też dzięki tym, którzy oddawali swój głos z nadzieją, że kocham Polskę i stworzy z niej wspólną przestrzeń do ważnych i fundamentalnych spraw. Takim chcę być prezydentem. Chcę być prezydentem dialogu. Chcemy zbudować Polskę dla tych, którzy Polskę kochają i szanują
– podkreślił Karol Nawrocki.