Ostatnim akcentem debaty prezydenckiej w studio Telewizji Republika była swobodna wypowiedź kandydatów. Popierany przez PiS obywatelski kandydat na prezydenta Karol Nawrocki wykorzystał swoje 1,5 minuty, by powiedzieć Polakom, jaka jest Polska za rządów Donalda Tuska.
- Przed nami najdroższe święta wielkanocne w historii III RP - zaczął Nawrocki. - Drogo, drożej i jeszcze drożej. Tak mówią mi Polacy, już podczas 260 spotkań w całej Polsce. Niestety, to się na dzień dzisiejszy nie zmieni, bo rząd Donalda Tuska nie zajmuje się ani finansami publicznymi, ani podstawowymi sprawami z życia Polaków. Zajmuje się cały czas rozliczaniem opozycji - dodał.
Problem, który jest zgłaszany podczas wielu spotkań, to także wymiar sprawiedliwości. Brak poczucia sprawiedliwości, wolności, brak nadziei na to, że Polacy mogą liczyć na sprawiedliwy proces. Kobieta, matka dwójki dzieci, wyprowadzana na oczach tych dzieci w kajdanach zespolonych. Starsza kobieta przesłuchiwana przez prokuratora i polityka bez swojego pełnomocnika. To skończyło się śmiercią. Wypuszczany w tym samym czasie morderca za mord polityczny.
– kontynuował Nawrocki.
- To nie jest Polska, w której chcemy dziś żyć. Stoję tu w imieniu wszystkich, którzy na taką Polskę się nie zgadzają, musimy odrzucić rząd Donalda Tuska i nie pozwolić na to, żeby w tym nieudolnym truchcie Trzaskowskiego do pałacu prezydenckiego dać mu jakiekolwiek szanse na zwycięstwo - zakończył kandydat na prezydenta.