19 grudnia doszło do przeszukania przez policję klasztoru dominikanów w Lublinie. Cała akcja miała trwać dwie godziny, a funkcjonariusze robili fotografie pomieszczeń mieszkalnych zakonników. Nad klasztorem latały drony, a funkcjonariusze w kominiarkach mieli sprawdzać cele mieszkalne, twierdząc, że szukają... Marcina Romanowskiego. Co ciekawe, wcześniej prokuratura twierdziła, że poseł jest za granicą, a mimo to zrobiono nalot na zakonników.
Romanowski o nalocie na klasztor
Sam Marcin Romanowski, który uzyskał azyl polityczny na Węgrzech, odniósł się do tej sprawy.
- Policja i prokuratura nie odnoszą się do sedna tych zarzutów, zbywając opinię publiczną ogólnikami - napisał były wiceminister sprawiedliwości, oskarżając, że stanowiska służb zawierają sprzeczności wskazujące na fałszowanie dowodów w sprawie Europejskiego Nakazu Aresztowania.
Mimo wniosku o ENA i czerwoną notę Interpolu, zorganizowano nalot na klasztor, by szukać Romanowskiego.
To, a także fakt, że napływają do mnie liczne sygnały o możliwych nieprawidłowościach każe zadać publicznie następujące pytania. Czy to prawda, że prokuratura zorganizowała wysłanie do siebie anonimu zawierającego fałszywe informacje, w tym o moim rzekomym pobycie w Berlinie i Hiszpanii, aby następnie na tej podstawie wnioskować o ENA oraz o czerwoną notę Interpolu? Czy to prawda, że prokuratura zorganizowała wysłanie do siebie anonimu zawierającego fałszywe informacje o moim rzekomym pobycie w Lublinie, aby w wyniku tego móc zorganizować medialny pokaz siły opiłowywania katolików i walki z kościołem? Czy to prawda, że służby były przygotowane do tej akcji, zanim wydane zostało postanowienie prokuratora, a wręcz zanim nadszedł anonim?
– pyta sam zainteresowany.
"Jednocześnie przestrzegam, aby żaden z funkcjonariuszy nie ulegał naciskom i nie zgadzał się na antydatowanie jakichkolwiek notatek czy dokumentów. Całość materiału w sprawie będzie w przyszłości starannie zbadana i przeanalizowana" - zapewnił Romanowski.
Poseł PiS zażądał ujawnienia wszelkich materiałów w sprawie przygotowania i wydania ENA, wniosku o czerwoną notę Interpolu i przeszukania klasztoru w Lublinie. Teraz "piłeczka" po stronie ludzi Bodnara.
W przestrzeni publicznej niezmiennie podnoszone są istotne wątpliwości co do zasadności i legalności działania prokuratury i policji w sprawie przeszukania w klasztorze w Lublinie, a w konsekwencji również w sprawie przygotowania i wnioskowania wobec mnie o narzędzia…
— Marcin Romanowski (@MarcinRoma19996) December 27, 2024
 
                        
        
        
        
         
            
            
           
                         
                         
                         
            ![Kosiniak-Kamysz odtrąbił swój wielki "sukces". Otrzymał ripostę od Błaszczaka [ZOBACZ]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/31/n_2200cc10d9139cf7554b76f63b8a0c5a007f833b81b96e42f9a1bd525b10cc89_c.jpg?r=1,1) 
             
            ![Skandal z Jońskim w roli głównej. "Kierujemy zawiadomienie do prokuratury" - zapowiadają politycy PiS [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/31/n_594ab7700fd8ff082cc03e6151460b2002bdbbec62e2283ead2ecff0959725f7_c.jpg?r=1,1) 
             
             
             
            