Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

„Największy w historii” przetarg Intercity na pociągi. Zbudują je Niemcy, bo wykluczono polskich producentów

17 miliardów złotych - za tyle PKP Intercity chce kupić 72 piętrowe pociągi. Ogromny przetarg, który przez samą spółkę nazywany jest "największym w historii", nie został objęty tarczą antykorupcyjną CBA. A wymogi, jakie przedstawiono w zamówieniu, wykluczają polskie firmy. Oferta świetnie za to pasuje producentom z Niemiec, Francji czy Szwajcarii. A odpowiedzialny za PKP Intercity resort od wszystkiego - jak twierdzi poseł Michał Moskal - "niczym Piłat umywa ręce".

PKP Intercity
PKP Intercity
fot. Actuell37 - Own work, CC BY 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=52285938 - Wikipedia Commons

15 października PKP Intercity ogłosiło zakup łącznie 72 pociągów piętrowych. Jego wartość to aż 17 miliardów złotych. W wymogach przetargowych pojawiły się jednak zastrzeżenia, które wykluczają polskich producentów. Co ciekawe, dla tak olbrzymiego zamówienia nie uruchomiono tarczy antykorupcyjnej CBA. 

Z konkretnymi pytaniami do nadzorującego PKP Intercity Ministerstwa Infrastruktury zwrócił się poseł PiS Michał Moskal. Jak przekazał w poniedziałek, za ten skandal resort winą obarcza spółkę.

"Piotr Malepszak , autor odpowiedzi zdaje się, niczym Piłat, umywać ręce od tej bulwersującej sprawy wskazując, że pełną wiedzę posiada zarząd PKP Intercity i PKP SA"

– napisał w mediach społecznościowych Moskal.

Jego słowa potwierdzają się w dokumencie. Wiceminister Malpeszak w większości pytań odsyła do PKP. Jak wskazuje jednak Moska, kilku spraw z odpowiedzi można się dowiedzieć. 

"Spółka PKP Intercity sama stworzyła dyskryminujący polskich producentów opis przedmiotu zamówienia (...) wykluczono polskich producentów nie pytając ich, czy byliby w stanie wytworzyć [...] (podobne - przyp. red.) podciągi"

– wymienia polityk.

Moskal pisze, że przetarg został zgłoszony o objęcie go antykorupcyjną tarczą dopiero po jego interwencji. - CBA powinno być zaangażowane w temat na etapie przygotowywania tego olbrzymiego przetargu, a zwłaszcza przy tworzeniu specyfikacji, która wykluczyła z niego polskich producentów - ocenia.

PKP Intercity zakup nowych maszyn ma finansować w 55 proc. ze środków własnych, a w 45 proc. ze środków zewnętrznych, np. kredytów. Pociągi - jak zauważa polityk - wyprodukuje niemiecki Simens, francuski Alstom, albo szwajcarski Stadler, bo... tylko one spełniają wymogi przedstawione przez polskiego przewoźnika pasażerskiego.

 



Źródło: niezalezna.pl

#PKP #Michał Moskal #Ministerstwo Infrastruktury #CBA #pociągi